Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:53, 09 Mar 2017 Temat postu: Najmniej popularna WK |
|
|
Kiedyś dużo rozmyślałam i Marii i doszłam do wniosku, że to ona z całego rodzeństwa miała jednak najtrudniej. Nie była najstarsza jak Olga, nie była tak śliczna jak Tatiana, nie była tak psotna jak Anastazja, ani tak chora (na szczęście) jak Aleksy. Była zwyczajna. W książkach przewija się gdzieś w tle, ale to jej rodzeństwo dominuje. Może to dlatego, że była środkową córką, cała uwaga byla poświęcana jej starszym siostrom i młodszemu rodzeństwu. Nawet na forum mało się o niej mówi. Wydaje mi się też, że gdzieś w "Nieznanej..." jest fragment, w którym Alix (jak zwykle ciężko chora) odpowiada na jej list takim, mniej więcej, tekstem: "Jak mogłaś pomyśleć, że kocham cię mniej od twojego rodzeństwa. Nie bądź głuptaskiem.".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mdusia123 dnia Pią 19:51, 20 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw 13:08, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Powiem Ci, że coś w tym jest i masz sporo racji. Osobiście ona mi się wydaje najładniejszą z tych dziewczyn, ale rzeczywiście charakteru była nieskomplikowanego, zainteresowań dość prostych, marzenia miała też niezbyt górnolotne - mąż i gromadka dzieci. Ogółem istniała sobie trochę jakby gdzieś w tle rodzeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Czw 13:16, 09 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
olgasza napisał: | Powiem Ci, że coś w tym jest i masz sporo racji. Osobiście ona mi się wydaje najładniejszą z tych dziewczyn, ale rzeczywiście charakteru była nieskomplikowanego, zainteresowań dość prostych, marzenia miała też niezbyt górnolotne - mąż i gromadka dzieci. Ogółem istniała sobie trochę jakby gdzieś w tle rodzeństwa. |
Zgadzam się z Wami i nic tu więcej nie dodam... No, siłę miała po dziadku - carze :-0
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:49, 13 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
puma.domowa napisał: | olgasza napisał: | Powiem Ci, że coś w tym jest i masz sporo racji. Osobiście ona mi się wydaje najładniejszą z tych dziewczyn, ale rzeczywiście charakteru była nieskomplikowanego, zainteresowań dość prostych, marzenia miała też niezbyt górnolotne - mąż i gromadka dzieci. Ogółem istniała sobie trochę jakby gdzieś w tle rodzeństwa. |
Zgadzam się z Wami i nic tu więcej nie dodam... No, siłę miała po dziadku - carze :-0 |
Ale chyba nie bawiła się w skręcanie podków w precelek (czy co tam Sasza z nimi robił) .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pią 16:32, 13 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Podobno upatrzyła sobie w Aleksym niezłą sztangę, noo może trochę lżejszej wagi (a z podkowami to bym się w sumie nie zdziwiła)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:10, 13 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Justyśka napisał: | Podobno upatrzyła sobie w Aleksym niezłą sztangę, noo może trochę lżejszej wagi (a z podkowami to bym się w sumie nie zdziwiła)  |
Ciekawe. Ale to dziwne, bo o ile Sasza rzeczywiście był "duży" i można było się po samej jego postawie zorientować, że należy on do ludzi silnych fizycznie, tak jego wnuczka była (według mnie) całkowicie normalnej postury i nie wyglądała na atletkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Janek z Galicji
Wywrotowy agitator
Dołączył: 04 Kwi 2021
Posty: 113
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpackie
|
Wysłany: Sob 20:45, 17 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
W rzeczy samej, w pełni się z Wami zgadzam. Może pozycja Marii była mniej lub bardziej korzystna lecz w moim przekonaniu była najpiękniejsza że wszystkich Carskich Córek i myślę że w jej pięknie zawiera się cała prawdziwie rosyjska dusza, same najlepsze cechy Romanowów i odzwierciedlenie najlepszych stron czasów w jakich żyła. Prócz piękna Marii należy wspomnieć o jej wnętrzu, o jej pięknie duchowym i o tym jak dobroduszną osobą ona była. Nomen Omen to przez jej postać zainteresowałem się Carską Rodziną i wiem że nigdy tego nie pożałuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Czw 19:24, 22 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Janek z Galicji napisał: | Prócz piękna Marii należy wspomnieć o jej wnętrzu, o jej pięknie duchowym i o tym jak dobroduszną osobą ona była. |
olgasza napisał: | rzeczywiście charakteru była nieskomplikowanego, zainteresowań dość prostych, marzenia miała też niezbyt górnolotne - mąż i gromadka dzieci. Ogółem istniała sobie trochę jakby gdzieś w tle rodzeństwa. |
Idealny materiał na żonę na tamte czasy, czyż nie? Ciekawe jak bardzo na jej charakter miało wpływ wychowanie w takim środowisku i jaka by była gdyby jej przyszło w pełni dojrzeć. Tak w zasadzie to gdzie ona wspomina o tych dzieciach? Nie pisała gdzieś o tym któraś z opiekunek jak Maria była jeszcze mała? Bo później, nie wiem czemu, miałam wrażenie że chyba żadna z OTMA nie brała tak na poważnie tych tematów - owszem, miały swoje miłostki, ale etap założenia rodziny istniał im sobie gdzieś hen hen daleko. Nigdy się nie dowiemy jaka była faktycznie, wiadomo - miała swoje wady (bo kto nie ma), ale zostawiła po sobie stanowczo za mało źródeł z których można coś osobistego o niej uszczknąć. Większość z tego jak ją postrzegamy stanowią wspomnienia innych osób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Janek z Galicji
Wywrotowy agitator
Dołączył: 04 Kwi 2021
Posty: 113
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpackie
|
Wysłany: Czw 19:57, 22 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Pięknie powiedziane, a powiedz proszę jakie wady można wg.Ciebie przypisać Marii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Czw 22:49, 22 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Może zbyt ogólnie się wyraziłam, ale chodziło mi o pokazanie że nikt nie jest bez skazy, bo nie ma ludzi idealnych. Może chodzić o jakieś drobnostki (np. jak to Alix narzekała jak to Maria "ciągle tylko burczy i na wszystkich wrzeszczy", gdzie indziej znów, że Olga nie da sobie nic powiedzieć i jest na wszystko na nie) o jakieś naturalne ludzkie słabości czy reakcje, niekoniecznie musi chodzić o coś bardzo negatywnego, ale w oczach niektórych mogą one do takiej rangi urastać. Niektórzy będą uznawać np. bycie upartym za wadę, a inni znów za zaletę (weźmy taką Alix, ona raczej widziała u siebie to jako swoją zaletę, reszta już niekoniecznie). Dla innych coś tak błahego jak dziecinność uchodzi za wadę - idąc tym tokiem rozumowania każda z OTMA była po trosze lub bardziej taką "wadą" skażona, a przecież można ją też uznać po prostu za skutek wychowywania się w takim środowisku. No ale chyba za bardzo już popłynęłam z tym filozofowaniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Janek z Galicji
Wywrotowy agitator
Dołączył: 04 Kwi 2021
Posty: 113
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpackie
|
Wysłany: Pią 16:07, 23 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Aa onto chodzi, rozumiem jak najbardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 13:09, 25 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Właśnie ostatnio tak sobie pomyślałam, czytając listy i wspomnienia, że bardzo lubię Marię, i trochę się nie zgadzam, z tym co gdzieś wyczytałam- że była płytka i mało wymagająca. Dla mnie to prostu taka sympatyczna, normalna ,,dziewczyna z sąsiedztwa", z którą łatwo można sobie pogadać. Z drugiej strony myślę też, że była dość mocna psychicznie, starała się zachować spokój w okresie uwięzienia i umiała znalezc radość nawet w małych drobiazgach. Mam też trochę takie wrażenie, że Maria nauczyła się żyć w cieniu z biegiem lat, i starała się zachować swoje emocje dla siebie, co różni ją bardzo od Olgi, na przykład.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rosalie dnia Nie 16:54, 25 Kwi 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Janek z Galicji
Wywrotowy agitator
Dołączył: 04 Kwi 2021
Posty: 113
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpackie
|
Wysłany: Nie 14:18, 25 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Niesamowicie trafne spostrzeżenie, całkowicie się z Tobą zgadzam Rosalie. Myślę że w świetle tego co napisałaś Maria była taką osobą która umiała wypracować swój własny styl bycia i obojętnie co działo się wokół umiała zachować we wszystkim spokój i umiar, i choćby dlatego i z uwagi na jej dobroduszność zasługuje na szczególną uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|