Romanowowie

olgasza

[link widoczny dla zalogowanych]

olgasza

To chyba też Ropsza...

Justyśka

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

I z jednej polskiej strony:
Historia siedziby w Ropszy sięga początkami czasów Piotra pierwszego, kiedy w trakcie wojny Północnej te tereny zostały odebrane Szwedom i zwrócone do składu kraju. Piotr I zbudował tu niewielki pałac drewniany w stylu holenderskim, a obok powstała cerkiew. Dokoła pałacu urządzono park z klombami i w stylu barokowym. Pałac przetrwał tam kilka dziesięcioleci, po czym został zdemontowany, bo rozpadał się już ze starości. Cesarzowa Elżbieta w 1748 roku wydała rozkaz rozpoczęcia budowy nowej siedziby podmiejskiej w Ropszy. Pałac budowano na podstawie projektu Franceska Bartolomea Rastrelliego, jednak jego planów nie udało się zrealizować w pełnym zakresie. Siedziba w Ropszy zyskała ponurą sławę po tym, jak w 1762 roku umieszczono tam obalonego cesarza Piotra trzeciego, którego wkrótce zamordowali tam spiskowcy.

Następnym właścicielem siedziby w Ropszy (do 1785 roku) został faworyt Katarzyny drugiej Grigorij Orłow. Niestety, w tym czasie została ona całkowicie zaniedbana. Burzliwa rozbudowa siedziby rozpoczęła się po przejściu jej na własność jubilera dworskiego Iwana Łazariewa. Zaangażował w pracach w Ropszy wielu znanych architektów, którzy przebudowali i rozbudowali pałac i urządzili okolicę, nadając między innymi, szczególnie luksusowego wyglądu staremu parkowi, gdzie były ogrody jabłoni i stawy, w których hodowano pstrągi i karpie. Zgodnie z legendą, właściciel majątku działał tak na polecenie następcy tronu, przyszłego cesarza Pawła pierwszego, który w tajemnicy przed matką chciał zachować w przyzwoitym stanie miejsce zgonu swego ojca, cesarza Piotra trzeciego.

olgasza

Na razie ten pałac, sądząc po zdjęciach w internecie, przedstawia sobą obraz nędzy i rozpaczy, ale mają go chyba odrestaurować?
- choć w jego wypadku chyba trafniej byłoby powiedzieć: odbudować, skoro to kupa gruzu, w której rosną drzewa samosiejki...

Justyśka

To w sumie tak samo jak z Dolną Daczą, to też sama kupa gruzu - i to w jeszcze gorszym stanie. Ją też mają niby w planach odbudować, ale czy się za to w ogóle wezmą...