Romanowowie

olgasza

Jego przypadek chyba też tu pasuje...

Beyeler jest Szwajcarem, który podaje się za prawnuka Aleksandra III.
Jak twierdzi, jego prababka, polska szlachcianka, miała z Aleksandrem III romans, czego rezultatem był nieślubny syn, dziadek Beyelera.
Po rewolucji w 1917 rzekomy nieślubny syn Aleksandra uciekł z Rosji z żoną i dziećmi, zamieszkali w Paryżu i tam kilka lat potem na świat przyszła matka Beleyera - Helena Lisicki.
Podobno dopiero na niedługo przed śmiercią wyjawiła, że jej ojciec był potomkiem cara Aleksandra III.

Brzmi to jak wiele innych bajeczek na ten temat, niemniej jednak facet upiera się, że Sasza był jego prawdziadkiem i tyle.... Rolling Eyes

gamertr9

Ale ciekawe to czy gdzieś tam, może nawet gdzieś obok nas, nieświadomie żyją jacyś "nieoficjalni" potomkowie (brzydko mówiąc bękarty) Romanowów...

olgasza

kto wie, kto wie Wink

puma.domowa

No ja właśnie coś słyszałam o Joannie Grudzińskiej (kochanicy Konstantego, brata Aleksandra I i Mikołaja I), że jej syn się plątał po moich okolicach... Ale szczegółów nie znam Sad