Autor |
Wiadomość |
olgasza |
Wysłany: Czw 18:22, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
portret Wilhelma II pędzla Alfreda Schwarz'a
|
|
|
olgasza |
Wysłany: Nie 16:31, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Portret Wilhelma autorstwa Maxa Konera, można go obejrzeć w muzeum w Pszczynie. |
|
|
Oliszka |
Wysłany: Pią 12:38, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
ale akurat z tym nazwaniem Wiktorii " duck" nie musiał koniecznie mieć na myśli nic złego. tego się czasem używa na określenie jakiejś starszej pani, którą się lubi, takiej opiekuńczej babuni. |
|
|
olgasza |
Wysłany: Pią 8:54, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Podobno któregoś z wujków dotkliwie pokąsał po łydkach |
|
|
pooka |
Wysłany: Czw 18:36, 15 Wrz 2011 Temat postu: Wilhelm II |
|
O zachowaniu Wilhelma na ślubie przyszłego Edwarda VII z Alix Duńską, 1863:
Królewskiej rodzinie emocji dostarczył Wilhelm II, przyszły cesarz. Miał wówczas cztery lata i był niezwykle żywym dzieckiem. Na początek swoją własną babcię, królową Wiktorię, nazwał Duck (kaczką). Później zaatakował ciotkę i wyrzucił jej mufkę przez okno karocy. W kaplicy usiłował rzucać sztyletem (stanowiącym część tradycyjnego szkockiego stroju, jaki miał na sobie) do chłopców z chóru, ale zdołali powstrzymać go wujowie, książęta Alfred i Leopold. Jak donoszą kroniki, "Wilhelm bronił się zaciekle, kopał i gryzł z całej siły". |
|
|