Romanowowie

puma.domowa

Co prawda, cerkiew do carskich posiadłości nie należała, ale rodzina Mikołaja II regularnie w niej bywała. Kilka słów o niej:
"Cerkiew pod wezwaniem Mikołaja Cudotwórcy poświęcono w roku 1895, a więc już po śmierci Aleksandra III. Jest to jedna z dwóch świątyń na świecie, w których ikonostas został wykonany z porcelany chińskiej. Zbudowano ją z czerwonej cegły. Posiada ona dwie kopuły; jedna z nich pełni funkcję dzwonnicy. W czasie swoich polowań w Białowieży w latach 1895 – 1912 modlił się tutaj car Mikołaj II razem z rodziną. Ostatni Romanowowie do dziś są czczeni w cerkwiach podlaskich."

Justyśka

Jeszcze co nieco:
Budowę cerkwi, zaprojektowanej przez wileńskiego architekta Pimienowa, rozpoczęto wkrótce po ruszeniu prac budowlanych przy pałacu. 20 sierpnia 1894 r. budowę wizytował fundator świątyni-car Aleksander III.(...) Przy cerkwi działał chór złożony z uczniów miejscowej szkoły. W późniejszym czasie drugi chór utworzyli urzędnicy. Obu chórów lubił słuchać car Mikołaj II. Ich umiejętności wykonawcze wysoko oceniali także wielcy książęta rosyjscy, odwiedzający cerkiew podczas pobytów w Puszczy Białowieskiej.
W 1888 r. Puszcza Białowieska przeszła w prywatne dobra carskie. Rok później w Białowieży przystąpiono do budowy okazałego pałacu. Wyświęcenie nowej cerkwi, uznanej w owym czasie za najpiękniejszą w całej grodzieńskiej guberni, nastąpiło 22 stycznia 1895 r. (według starego stylu). Jej patronem, podobnie jak poprzedniej świątyni, został św. Mikołaj Cudotwórca. Aktu wyświęcenia dokonał biskup litewski i wileński Hieronim. Wieczorem tego dnia w cerkwi odprawiono panichidę po zmarłym carze Aleksandrze III. Nową cerkiew zbudowano z czerwonej cegły, wyrabianej na miejscu przez sprowadzonego z Górnego Śląska Niemca Juliusza Karola Millera . Posadowiono ją na fundamencie z ciosanych kamieni wyszukanych i zwiezionych z Puszczy Białowieskiej. Świątynię zwieńczyły dwie kopuły, z których jedną przeznaczono na dzwonnicę. Do pokrycia dachu użyto blachy pomalowanej na czarno. Ikonostas, wykonany z chińskiej porcelany, sprowadzono z Petersburga (obecnie jest to jedyny tego typu zabytek w Polsce). Ostatecznie prace przy budowie i wystroju ukończono w 1897 r., przed wizytą w Białowieży cara Mikołaja II.
- [link widoczny dla zalogowanych]

Ze wspomnień gubernatora grodzieńskiego Michaiła Michałowicza Osorgina z polowania w 1903:
Zwykły porządek dnia w Białowieży zmieniał się w niedziele i święta. W tym dniu rezygnowano z polowania, a cała carska rodzina uczestniczyła w liturgii, po której odbywało się śniadanie w pałacu, z orkiestrą.

W cerkwi carska rodzina zachowywała się jeszcze zwyczajniej: niedaleko prawego chóru [клирос – miejsce w prezbiterium cerkwi na podwyższeniu; przyp. A.K.] rozściełano dywan, na którym stawała carska rodzina, okrążona tłumem wieśniaków. Często jakiś chłop w białej sukmanie przepychał się wśród nich, żeby postawić świeczkę przed obrazem, i nieraz monarcha lub wielka księżna pomagali mu lub też na nowo stawiali świeczkę, która upadła.
- [link widoczny dla zalogowanych]

puma.domowa

I jeszcze jedna, ważna sprawa: w tej cerkwi znajduje się obraz - ikona carskich męczenników - Mikołaja II i jego rodziny. Ciekawostka - Polski Autokefaliczny (posiadający swoją własną głowę) Kościół Prawosławny nie uznaje cara za świętego męczennika, w przeciwieństwie do rosyjskiego Kościoła prawosławnego, ale, jako, że to jest "jego" cerkiew, ikona ta pojawiła się pośród innych, w tej świątyni Smile

olgasza

A tak ta cerkiew wyglądała na początku

[link widoczny dla zalogowanych]

puma.domowa

A tak wyglądała w 2010:
[link widoczny dla zalogowanych]

olgasza

Piękności. Jak to dobrze, że chociaż ona mogła sobie zostać w spokoju. Nawet brama wygląda tak samo. Nie wierzę, że tamtej oryginalnej nie zjadła rdza przez te sto parę lat, ale ta współczesna jest taka sama.
Pumka, to jest Twoje zdjęcie, tak?

puma.domowa

Tak, oczywiście, w środku nie wolno pstrykać, a szkoda, bo ta carska ikona jest taka piękna Smile