 |
Romanowowie Forum o rosyjskiej dynastii panującej 1613-1917
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob 16:59, 08 Mar 2014 Temat postu: Wiersz Jesienina poświęcony OTMA |
|
|
Czy istnieje jakiś przekład na polski wiersza Sergiusza Jesienina 'В багровом зареве закат шипуч и пенен...' ?
Wiersz powstał w 1916 roku, kiedy Jesienin służył w lazarecie w Miasteczku Fiodorowskim, i poświęcony był córkom Mikołaja II.
Oryginał brzmi tak:
В багровом зареве закат шипуч и пенен,
Березки белые горят в своих венцах.
Приветствует мой стих младых царевен
И кротость юную в их ласковых сердцах.
Где тени бледные и горестные муки,
Они тому, кто шел страдать за нас,
Протягивают царственные руки,
Благословляя их к грядущей жизни час.
На ложе белом, в ярком блеске света,
Рыдает тот, чью жизнь хотят вернуть...
И вздрагивают стены лазарета
От жалости, что им сжимает грудь.
Все ближе тянет их рукой неодолимой
Туда, где скорбь кладет печать на лбу.
О, помолись, святая Магдалина,
За их судьбу.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 17:40, 08 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Nie spotkałam się jak na razie, ale zastanawiam się czy nie znalazłby się w polskich wydaniach jego tomików. Jak nie, możemy znów się zająć tłumaczeniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob 17:53, 08 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ma się rozumieć, że przetłumaczymy, szkoda byłoby nie znać po polsku co on tam naskrobał na cześć OTMA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Nie 21:13, 27 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ruszyłam powoli z tłumaczeniem tego wiersza, ale cosik ciężko mi on idzie, więc wrzucam na razie co mam i jakby co to można go od razu poprawiać na bieżąco, także śmiało
Mam na razie problem z kilkoma słowami, żeby jakoś ładnie pasowały do reszty, ale kto wie czy reszta też jest poprawna? W każdym razie zobaczcie.
W szkarłatnym blasku zachód шипуч и пенен,
Brzózki białe goreją w swych koronach.
Powita mój wiersz o młodych carewnach
I кротость юную w ich życzliwych sercach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pon 14:17, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
A może tak?
Szkarłatnym blaskiem zachód wrzący i spieniony,
Brzózki białe goreją w swych koronach.
Kротость юную można chyba przetłumaczyć jako młodą łagodność, jakoś tak... jak sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 16:44, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Mi jak najbardziej pasuje. Czyli zostawiając to wychodziłoby tak:
Szkarłatnym blaskiem zachód wrzący i spieniony,
Brzózki białe goreją w swych koronach.
Powita mój wiersz o młodych carewnach
I młodą łagodność w ich życzliwych sercach.
Dalej mam tak:
Gdzie cienie blade i ponure udręki,
Do tego, który poszedł cierpieć za nas,
Wyciągają królewskie ręce,
Благословляя их к грядущей жизни час.
Jak myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Wto 8:10, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Może: 'Błogosławiąc na nadchodzący czas' ?
Mi wyszło coś takiego:
Gdzie cienie blade i ponure udręki,
Ku temu, kto szedł cierpieć za nas,
Wyciągają swe królewskie ręce,
Błogosławiąc go na nadchodzący czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 16:08, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Świetna ta końcówka, zostawiamy. Dalej mam znowu tak:
Na łożu białym, w jasnym światła blasku,
Płacze ten, który by życie chciał odzyskać...
I drżą ściany lazaretu
Od żalu, co im ściska pierś.
Co myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Wto 20:46, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Tak miało ciężko iść, a idzie jak z płatka
Odzyskać i ściska się rymuje, nie myślicie, że warto spróbować to jakoś do rymu ustawić, może tak?:
Na łożu białym, w jasnym światła blasku,
Płacze ten, który by życie chciał odzyskać...
I drżą ściany lazaretu
Od żalu, co go w piersi ściska. ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 15:00, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dobre towarzystwo to i praca szybko idzie
Faktycznie, rym bardzo fajnie tu pasuje. No więc została nam już tylko końcówka, nie wiem tylko jak początek można ładnie dopasować:
Все ближе przyciąga их рукой неодолимой
Tam, gdzie rozpacz pozostawia swe piętno na czole.
О, módl się, święta Magdaleno,
Za ich dolę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Justyśka dnia Śro 16:30, 30 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Śro 20:16, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Все ближе тянет их рукой неодолимой ... O święta Magdaleno, jak to przetłumaczyć
Wszystko ich ręką nieodpartą przyciąga (??)
Tam, gdzie rozpacz pozostawia swe piętno na czole.
О, módl się, święta Magdaleno,
Za ich dolę.
Może tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 20:36, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Tak, to chyba jedno z trudniejszych kombinacji.
Albo może też: Wszystko ich bliżej nieodpartą ręką przyciąga ?
W międzyczasie znalazłam jedną interpretację odnoszącą się do tego wiersza:
"Szkarłatnym blaskiem zachód" w tym przypadku nie jest to tylko element wieczornego krajobrazu. W dawnych czasach chrześcijańskich szkarłatny (fioletowo-czerwony) kolor nabył podwójnej semantyki: z jednej strony był symbolem władzy carskiej, z drugiej - oznaką męczeństwa..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Śro 21:06, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ano fakt, pominęłam całkiem słowo 'bliżej', a ono tam wyraźnie przecież jest
Czyli, Justyś, wychodzi nam coś takiego:
Szkarłatnym blaskiem zachód wrzący i spieniony,
Brzózki białe goreją w swych koronach.
Powita mój wiersz o młodych carewnach
I młodą łagodność w ich życzliwych sercach.
Gdzie cienie blade i ponure udręki,
Ku temu, kto szedł cierpieć za nas,
Wyciągają swe królewskie ręce,
Błogosławiąc go na nadchodzący czas.
Na łożu białym, w jasnym światła blasku,
Płacze ten, który by życie chciał odzyskać...
I drżą ściany lazaretu
Od żalu, co go w piersi ściska.
Wszystko ich bliżej nieodpartą ręką przyciąga
Tam, gdzie rozpacz pozostawia swe piętno na czole.
О, módl się, święta Magdaleno,
Za ich dolę.
Kurcze, niezłe jesteśmy! Jeśli się zgadzasz, to tak zostawiamy.
No i dobrze wiedzieć z tym szkarłatnym blaskiem, dodaje to całemu wierszowi specyficznego, trochę proroczego nawet znaczenia.
A sam wiersz świetny! Jesienin miał go ponoć przeczytać na pewnym uroczystym wieczorku w Miasteczku Fiodorowskim, urządzonym na życzenie Aleksandry, czego mu potem nie mogli wybaczyć jego wywrotowi znajomi, i podobno się tego swojego występu, a może i wiersza? potem wstydził. Jakby miał czego
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka
Nadworny Archiwista
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2148
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Śro 21:34, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że zostawiamy No i fakt, trza przyznać, że idzie nam coraz lepiej. Ogromne dzięki na pomoc!
Muszę nawet stwierdzić, że zaintrygował mnie ten Jesienin, a co za tym jeszcze idzie, udało mi się znaleźć związaną z nim i pewną osobą z naszej carskiej rodzinki dość ciekawą anegdotkę. Wydaje mi się, że nie pisano o niej szerzej, więc postaram się wrzucić jutro posta na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Śro 22:24, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Wrzuć koniecznie!
A jeszcze mi się przypomniało, odnośnie Jesienina, że jest przecież taki miniserial rosyjski o nim, gra go zresztą chyba najbardziej 'oklepany' aktor rosyjski czyli Biezrukow W każdym razie co prawda nie oglądałam tego serialu, ale jest tam na 100% epizod z pobytem Jesienina w Carskim Siole i o tym, jak deklamował Aleksandrze i OTMA swoje wiersze.
http://www.youtube.com/watch?v=zCiPlfMSL0o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|