Forum Romanowowie Strona Główna Romanowowie
Forum o rosyjskiej dynastii panującej 1613-1917
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Suknie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> OTMA - czyli Olga, Tatiana, Maria i Anastazja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Czw 1:29, 06 Kwi 2023    Temat postu:

Raczej tak, wyglądają identico. Nie wiem tylko czy różnią się jakimiś szczegółami tak jak w przypadku sukien ceremonialnych z 1913 - przy bliższym przypatrzeniu można zauważyć, że jednak różnią się wykończeniem (nawet nie wiem jak nazwać te elementy, wrzucę zbliżenia) Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

W ogóle mnie zastanawia czemu Alix nie pozwoliła OTMA na większą swobodę przy szyciu ich sukienek? Żeby same sobie wybrały kolor, krój... OT miały swoje, MA swoje. Oszczędność przy zamawianiu? Chodziło o wyróżnienie jej OT i MA jako par? Rozumiem, że jako dzieci pewnie nie przejmowały się takimi rzeczami, ale jako nastolatki? Chyba każda dziewczyna chciałaby się wyróżnić ubraniem od siostry, a nie być jej kalką. No chyba, że były już tak zgodne, albo weszło im to w nawyk Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości



Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 371
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 15:19, 06 Kwi 2023    Temat postu:

Też o tym myślałam... Może Alix uważała, że zbytnie skupianie się na ubraniach i wyglądzie zewnętrznym psuje charakter? No ale ona sama różne suknie, nie tylko bardzo proste, do tego dużo biżuterii, a jakoś nie stała się próżna. Natomiast jeśli chodzi o koszt, to przecież można to było chyba jakoś wykombinować, żeby te suknie/ stroje były rózne, a nie kosztowały majątku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sob 17:41, 08 Kwi 2023    Temat postu:

I. Zimin pisze w swoich książkach o Romanowach, że Alix najchętniej zamawiała swoje suknie u Brizaka, a co za tym idzie, również dla dziewcząt. Z reguły zamawiano je w takim samym kroju dla wszystkich, albo osobno dla OT i MA. Nie ma nic o szczegółach.

Wzmiankuje, choć nie wiem z jakiego źródła, że dziewczyny znosiły przymiarki różnie i że sukienki bardzo lubiła Tatiana. Nie wiem skąd to przekonanie, ale spotkałam się już z tym taką ilość razy, że nie wiem czy ktoś w ogóle zna tego źródło. AP to już chyba całkiem odlatuje, bo ktoś stwierdził, że Tatiana interesowała się modą i była świadoma tego, jak atrakcyjnie może wyglądać w eleganckiej sukience... rozumiem, że według autora Tatiana dała się przyłapać jak czatowała w nocy z magazynem modowym? Rolling Eyes Źróodło! Smile

Jeśli chodzi o kwoty, podaje zestawienie z 1914 r. - gdzie łączny ich koszt wynosił 19 423 rubli, więc nie były to takie znowu grosze, bo porównuje tę kwotę do tego, ile w tamtych czasach wydawano na biżuterię (możliwe, że akurat wypadł taki rok).


Nie wiadomo jak wyglądały takie zestawienia z innych lat.

Alix oczywiście narzekała na ceny, więc zwracała na nie uwagę. Widocznie te u Brizaka wydały jej się dość rozsądne. Rozumiem, że wchodziły w to też osobiste preferencje - zaufanie, zadowolenie z obsługi, materiałów. Może czasem machnęła ręką, jak trochę przepłaciła. Zimin przytacza też anegdotkę, jak to Alix skarżyła się komuś na wysokie ceny, na co madame Brizak jej odpowiedziała, żeby nikomu o tym nie mówiła, ale Jej Wysokości zawsze daje zniżkę. Nie wiem o kogo jeszcze w tej historyjce chodziło, ale ponoć bardzo się uśmiały z Alix, jak to Brizakowa na nich dobrze zarabia Very Happy

Pisze też, że dziewczyny nosiły ubrania po starszych siostrach, co potwierdzają faktury krawców, którzy przerabiali ich ubrania. Pewnie tak było, aczkolwiek nie przypominam sobie bym spotkała się z czymś takim na zdjęciach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości



Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 371
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 15:20, 12 Kwi 2023    Temat postu:

Tak, taka faktura została chociażby przytoczona w ,,Czterech siostrach", przy okazji przebiania ubrań Olgi dla Marii.
Gdzies też czytałam, że Tatiana lubiła modę, ale na zasadzie, że po prostu zwracała bardziej uwagę na ubrania, w przeciwieństwie do Olgi. Poszukam tej informacji, może gdzieś znajdzie się i źródło.
Wydaje mi się, ze ogólnie we wspomnieniach Elżbiety Ersberg, pokojówki rodziny, było coś wspomniane o tym, że Alix była oszczędna. Może i tam była ta anegdotka o krawcowej? trzeba by sprawdzić.
Ogólnie tak myślę, że może OTMA były już przyzwyczajone do noszenia podobnych ubrań i traktowały to jako coś normalnego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Śro 20:24, 12 Kwi 2023    Temat postu:

Rosalie napisał:
Gdzies też czytałam, że Tatiana lubiła modę, ale na zasadzie, że po prostu zwracała bardziej uwagę na ubrania, w przeciwieństwie do Olgi. Poszukam tej informacji, może gdzieś znajdzie się i źródło.

Dobra, chyba mam źródło (albo jedno z nich) - ze wspomnień Sofii Buxhoeveden:
Tatiana Nikołajewna uwielbiała suknie. Każda sukienka, nieważne jak stara, wyglądała na niej dobrze. Wiedziała jak się ubrać, była podziwiana i lubiła wzbudzać podziw.

Nie zalatuje tu zapaszkiem próżności? Takie przynajmniej można odnieść wrażenie i wcale bym się nie zdziwiła, gdyby niektórzy wyrabiali sobie po tym opisie opinie o Tatianie, jako o "zimnej i wyniosłej".

Ale wracając. Mnie to dziwi z tego względu, bo to przecież Alix zdecydowała się ubierać je jednakowo. Więc nie wiem w jaki sposób Tatiana miałaby bardziej zwracać na te ubrania uwagę? Przecież miały je takie same. Bardziej by do mnie przemówiło, gdyby każda mogła decydować o sobie i sama sobie coś wybierała. Może później Alix jednak dała im wybór, a one zdecydowały razem, że nie będą jakoś odbiegać od siebie. Chodzi mi o OT, bo MA były jeszcze dość młode. Może Tatiana pomagała przy tych zamówieniach Alix, a Olga zdawała się na nią? Ciekawe...

Rosalie napisał:
Wydaje mi się, ze ogólnie we wspomnieniach Elżbiety Ersberg, pokojówki rodziny, było coś wspomniane o tym, że Alix była oszczędna. Może i tam była ta anegdotka o krawcowej? trzeba by sprawdzić.

Kurcze Ros, nie pomogę Ci, bo nie kojarzę nic takiego Smile Pamiętasz to z jakiejś książki czy latało to po internecie? Ale o oszczędności rozpisywały się chyba też inne jej bliskie damy dworu, nie wiem czy też nie Gilliard.

Rosalie napisał:
Ogólnie tak myślę, że może OTMA były już przyzwyczajone do noszenia podobnych ubrań i traktowały to jako coś normalnego?

Też ta wersja jakoś bardziej do mnie przemawia. Może Alix doszła do wniosku, że za dużo czasu byłoby rozdrabnianie się nad zachciankami każdej z dziewczyn co do sukienek, więc postawiła na zamawianie ich hurtem, albo po parze Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Justyśka dnia Śro 20:31, 12 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości



Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 371
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 18:15, 13 Kwi 2023    Temat postu:

No wlasnie, to jest możliwe. Być może ta sytuacja zmieniłaby się, gdyby dane im było wyjść za mąż, miałyby swoje rodziny, dzieci itp.
Co do Tatiany, moze faktycznie to ona pomagała Alix przy dobiorze ubrań, tak jak piszesz Justyś. Mnie by bardziej pasowała taka wersja, że Tatiana po prostu lubiła wyglądać elegancko, wiedziała co jej się podoba, a co nie. Nie posądzałabym jej o bycie próżną, może bardziej właśnie świadomą swojego gustu, może Sofia Buxhoeveden odniosła tylko takie wrażenie... Jakoś własnie to, że Alix pytała o zdanie Tatianę, przemawia do mnie, no bo przecież to ona z całego rodzeństwa najbardziej orientowała się w sprawach domowych itd.
Natomiast z tą Ersberg, już wiem skąd mi się wzięło Smile Radziński w swojej książce napisał, że krewna Elżbiety do niego napisała, opisując życie na dworze i zwyczaje. Mogę wkleić ten fragmencik, tylko nie wiem czy gdzie indziej bardziej by nie pasował Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Czw 19:00, 13 Kwi 2023    Temat postu:

Ciekawe też, że praktycznie na każdym zdjęciu dziewczyny są ubrane jednakowo. Pomijam jakieś bardziej oficjalne okazje, ale nawet na tych z życia codziennego każda ma to samo. Alix chyba nie trzymała takiego rygoru, żeby któraś nie mogła sobie wybrać czegoś wedle kaprysu Rolling Eyes

Jak chcesz to możesz śmiało wrzucić Ersberg do działu "Osoby z otoczenia" Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości



Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 371
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 12:11, 24 Kwi 2023    Temat postu:

Ostatnio czytając ponownie ,,Mikołaja i Aleksandę" znalazłam tą anegdotę o Brizakowej:

Suknie carycy projektowała madame Brissac, ówczesny petersburski dyktator mody, która jako couturière zdobyła fortunę i mieszkała w stolicy we własnym domu. Jej klientela, włącznie z carycą, nieustannie skarżyła się na wygórowane ceny. Madame Brissac zwierzała się jej: Błagam Jej Cesarską Mość, by nie wspominała o tym nikomu, ale ja dla Jej Cesarskiej Mości zawsze obniżam ceny.
Wkrótce jednak Aleksandra odkryła, że na podobne zarzuty ze strony jej szwagierki, wielkiej księżnej Olgi Aleksandrowny, madame Brissac odpowiadała w tym samym tonie: Błagam Jej Cesarską Wysokość, by nie wspominała o tym w Carskim Siole, ale ja zawsze obniżam ceny dla jej Cesarskiej Wysokości
.

Couturière, to oczywiście z francuskiego krawcowa Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosalie dnia Pon 12:15, 24 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości



Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 371
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 16:29, 30 Lip 2023    Temat postu:

Znalazłam taką nowinkę na instagramie:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosalie dnia Nie 16:31, 30 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pon 22:49, 31 Lip 2023    Temat postu:

Trochę mnie ta czerwień zszokowała, bo byłam przekonana że dziewczyny miały suknie w jakichś stonowanych, pastelowych kolorach. Biel, róż, błękit, beż... Myślałam, że takie ostentacyjne kolory były raczej zarezerwowane dla jakichś dojrzałych matron.
No i ta sprawa, do kogo mogła należeć. Nieraz sukienki miały naszyte inicjały, więc albo ktoś czegoś nie doczytał (gdzieś widziałam stwierdzenie, że należała do Tatiany, ale źródła brak) albo faktycznie tych inicjałów nigdzie nie było, bo podejrzewam że przy przygotowywaniu sukni na wystawę przyuważono by taki szczegół.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości



Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 371
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 20:34, 02 Sie 2023    Temat postu:

No wlaśnie tam w poście ktoś też napisał, że zazwyczaj w sukniach dziewczyn i nie tylko wszywano inicjały, ale z tego co rozumiem, tutaj zaistniał jakiś problem z tym.
Ten kolor trochę też mnie zdziwił w pierwszym momencie, szczerze mówiąc. Ale ostatnio oglądałam taki filmik, w którym omawiano sukienki Rose z 'Titanica' i ogólnie były pokazywane przykłady ubrań, które mogłyby nosić kobiety w różnym wieku, w tamtych czasach, i czerwień się też pojawiała. Może wszystko zależało od osoby i okoliczności? Coś mi też takiego świta, że OTMA na ogól nie nosiły na codzień czarnych sukien, a Olga raz gdzieś w jakiejś gdzieś się pokazała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości



Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 371
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 17:39, 03 Sie 2023    Temat postu:

przepraszam za post pod postem, ale chciałam wrzucić jeszcze jedno zdjęcie tej sukienki, żeby bylo widać:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Czw 19:31, 03 Sie 2023    Temat postu:

Rosalie napisał:
NCoś mi też takiego świta, że OTMA na ogól nie nosiły na codzień czarnych sukien, a Olga raz gdzieś w jakiejś gdzieś się pokazała.

No czerń to najczęściej zakładano na pogrzeby i czas żałoby. Może zdarzały się wyjątki, np. Alix można nieraz wyhaczyć w czerni, ale równie dobrze mogła to być czerń, jak i inny ciemniejszy kolor. Nie wiem czy po zdjęciu da się to określić. Kojarzysz jakieś zdjęcie z Olgą w czymś takim?

To jeszcze ja mam takie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Tą po lewej już kiedyś wrzucałam, ale przez to światło już nie wiem czy to ta sama czy inna - ktoś napisał, że jest Olgi, więc de facto by się zgadzało, zresztą widać na górze i na dole jak się ta "zieleń" przebija
Justyśka napisał:
Suknia Olgi
A. Brizak, 1912-1914; wymiary 140х64 cm; gaza, atłas, jedwab, koronka
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości



Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 371
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 19:49, 03 Sie 2023    Temat postu:

Zdawało mi się, że w tej ciemnej sukni Olga została sfotografowana razem z Maszą i Anastazją i faktycznie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdzieś chyba czytałam, że to było zrobione u Olgi A., na podwieczorku bodajże. Ale masz rację, nie stwierdzimy, czy to na pewno czerń, w każdym ciemny kolor, zupełnie inny niż u Marii i Anastazji. Mogło mi się coś pokręcić, ale wydaje mi się, że kiedyś widzialam na tumblrze taki post o tym właśnie, że Olga wyjątkowo założyła ciemną sukienkę, stąd tak mi się przypomniało.
Ta suknia 'zielona', to też wydaje mi się być ta sama na obu zdjeciach, tylko może troszkę inaczej wygląda po prostu z boku, no i może właśnie też kwestia oświetlenia moze dawać wrażenie innego koloru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Czw 20:53, 03 Sie 2023    Temat postu:

Oo fajnie, że znalazłaś Wink

Rosalie napisał:

Gdzieś chyba czytałam, że to było zrobione u Olgi A., na podwieczorku bodajże. Ale masz rację, nie stwierdzimy, czy to na pewno czerń, w każdym ciemny kolor, zupełnie inny niż u Marii i Anastazji. Mogło mi się coś pokręcić, ale wydaje mi się, że kiedyś widzialam na tumblrze taki post o tym właśnie, że Olga wyjątkowo założyła ciemną sukienkę, stąd tak mi się przypomniało.

Zdecydowanie u Olgi A. - w pierwszej połowie 1913. Dokładnie między styczniem a kwietniem, bo zdjęcie pojawia się w albumach obok zdjęć Tatiany z okresu jak chorowała na tyfus. Z tego też czasu przewijają się jeszcze takie zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Jest jeszcze takie zdjęcie, tym razem z 1912 r. Tutaj też sukienki wydają się być "czarne", ale po prawej mamy zdjęcie pokolorowane przez Marię i wychodziłoby, że faktycznie były czerwone. O ile Maria nie wybrała sobie randomowej kredki Rolling Eyes
[link widoczny dla zalogowanych]

Potwierdzałoby to, że nie idzie sprawdzić jakie tamte mają kolor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> OTMA - czyli Olga, Tatiana, Maria i Anastazja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin