Forum Romanowowie Strona Główna Romanowowie
Forum o rosyjskiej dynastii panującej 1613-1917
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

OTMA i nauka
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> OTMA - czyli Olga, Tatiana, Maria i Anastazja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pooka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:47, 16 Wrz 2011    Temat postu: OTMA i nauka

Tatiana i prof. Pietrow



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Śro 17:49, 28 Wrz 2011    Temat postu:

To nie jest pokój lekcyjny OTMA w Carskim Siole, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pooka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:21, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Nie wygląda mi. Stawiałabym na pociąg albo Peterhof może... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Czw 13:14, 06 Paź 2011    Temat postu:

Czy Profesor Pietrow uczył wcześniej inne dzieci z carskiej rodziny (tak jak Gilliard), czy też był nauczycielem wyłącznie dzieci Mikołaja?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pooka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:36, 06 Paź 2011    Temat postu:

Z tego, co wiem, uczył jedynie OTMAA - i to też od po wojnie rosyjsko-japońskiej, wcześniejszych wzmianek o nim nigdzie nie widziałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Nie 10:31, 13 Lis 2011    Temat postu:

OTMA naukę odbywały parami. Ich pokoje lekcyjne w Carskim Siole znajdowały się na 2 piętrze pałacu.
Wstawały o 8-ej rano, piły herbatę i uczyły się do 11-ej. Nauczyciele przyjeżdżali z Petersburga, w Carskim mieszkali tylko Gibbes i Gilliard. Czasem po lekcjach, przed śniadaniem był krótki spacer. Po śniadaniu - lekcje muzyki i prac ręcznych.

Pokój lekcyjny Olgi i Tatiany wyglądał podobno tak: oliwkowa tapeta na ścianach, na podłodze dywan koloru morskiej trawy, pośrodku pokoju duży stół, nad nim - 6-ramienny żyrandol, który można było w razie potrzeby opuszczać niżej. W szafach pełno książek, na jednej z półek popiersie Gogola. Większość książek w szafach była treści patriotycznej bądź religijnej, lub też były to podręczniki. Razem z książkami stała też ludzka czaszka (w sierpniu 1914 carewny miały lekcje anatomii i przygotowywały się do egzaminów na pielęgniarki).
Na ścianie wisiał plan lekcji.



Pokój lekcyjny Marii i Anastazji z kolei miał ściany pomalowane na biało. Meble były szare. Na ścianie wisiał obraz Szyszkina "Droga do sosnowego lasu w Spale" oraz obrazki religijne. Na półkach pełno książek Czarskiej, oraz dziecięca literatura w obcych językach. W pokoju tym trzymano też wypchane ptaki i różne zabawki - lalki i inne - dziecięce mebelki i gry.

****

Był też pokój muzyczny, gdzie stało pianino Offenbacher.



Jako, że temat w sumie dotyczy w głównej mierze OTMA, pozwoliłam sobie przenieść temat z "Pozostałych dyskusji" i nieco zmienić tytuł; Póczko, mam nadzieję, że się nie pogniewasz.... Aleksemu można założyć taki sam w jego dziale.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez olgasza dnia Nie 10:56, 13 Lis 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pooka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:27, 14 Lis 2011    Temat postu:

Ależ o co mam się gniewać? Smile

Skąd pochodzą te informacje? Baaardzo interesujące. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pon 21:28, 14 Lis 2011    Temat postu:

Zdaje się, że ze wspomnień Aleksieja Wołkowa.

A czy wiecie może, kto oprócz Gibbesa, Gilliarda i Tiutczewej miał z OTMA zajęcia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Śro 22:30, 16 Lis 2011    Temat postu:

Z książki Aleksandra Mosołowa:

"Dzieci otrzymały dostateczne wykształcenie, ale ich edukacją zajmowało się bardzo niewiele osób. Na początku mojej służby na dworze księżne właściwie nie miały nauczyciela. Oprócz niań nikt inny się nimi nie zajmował. Kiedy nianie odchodziły, dzieci były pozostawione praktycznie samym sobie, nie licząc ich matki. (...)
W końcu znaleziono dla nich nauczycielkę, chociaż nie została ona nią oficjalnie. Nazywała się Katierina Adolfowna Schneider. Była siostrzenicą doktora Hirscha, nadwornego chirurga, zaproszono ją do Rosji w charakterze nauczycielki, gdy wielka księżna Elżbieta Fiodorowna wyszła za wielkiego księcia Sergiusza Aleksandrowicza. Potem przyjęli ją na służbę u carycy.
Ta chuda, słaba i nieśmiała młoda dama była bardzo pracowita i gotowa do wszelkich poświęceń. (Potem została rozstrzelana przez bolszewików gdzieś na Syberii.) Przeceniała cesarzową i jej dzieci. Jej pracowitość była porażająca. Uczyła Aleksandrę Fiodorowną języka rosyjskiego i jednocześnie była jej osobistą sekretarką, robiła dla jej Cesarskiej Wysokości wszystkie zakupy i towarzyszyła jej dzieciom, gdziekolwiek się nie ruszyły. Była nieskończenie cierpliwa i uprzejma. Jedyną jej wadą było to, że dzieci w najmniejszym stopniu jej nie słuchały.
To ona udzieliła wielkim księżnym pierwszych lekcji prowadząc wszystkie przedmioty. Później obowiązki te zostały podzielone, Fraulein Schneider uczyła dziewczęta języka niemieckiego (siostry nie znosiły tego języka i nie chciały się go uczyć), cesarzowa - angielskiego, a pan Gilliard, wychowawca następcy tronu, dawał im lekcje języka francuskiego. Pan Pietrow, nauczyciel języka rosyjskiego, uczył je literatury rosyjskiej i reszty przedmiotów.
Gdyby wielkie księżne uczęszczały do gimnazjum, byłyby w dziesiątce najlepszych uczennic w swoich klasach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pooka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:52, 18 Lis 2011    Temat postu:

olgasza napisał:
A czy wiecie może, kto oprócz Gibbesa, Gilliarda i Tiutczewej miał z OTMA zajęcia?

Niejaki A. A. Mozołow (czy też Mosołow), który narzekał, że są zdolne ale diabelsko leniwe. Niestety, nie wiem, czego uczył.
Poza tym, ojciec Joan Janyszew? (Boże, widzisz tę angielską transkrypcję i nie grzmisz) był od religii. A Schneiderowa uczyła je gry na fortepianie i muzyki w ogóle, o ile dobrze pamiętam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pooka dnia Pią 23:52, 18 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sob 19:57, 19 Lis 2011    Temat postu:

Póka, mamy na myśli tego samego pana - generała Aleksandra Aleksandrowicza Mozołowa (faktycznie jego nazwisko w "Nieznanej Korespondencji..." tłumaczą przez "z", sprawdziłam). Był on szefem pałacowej Kancelarii, nie nauczycielem.

Co do Schneiderowej, doszukałam się jeszcze, że Fredricks ulitował się nad kobietą i załatwił jej status nadwornej lektorki, cokolwiek to znaczy.

Natomiast ojciec Janyszew (Iwan Leontijewicz Janyszew), o którym Póczka piszesz, to dosyć ciekawa postać, dobrze, że o nim wspomniałaś - był spowiednikiem/ojcem duchowym dwóch carów - Aleksandra III i Mikołaja II. Żył w latach 1826-1910, więc za czasów, gdy uczył OTMA katechizmu, to był już staruszek.
Za ciekawostkę można uznać też fakt, że w 1864 roku przygotowywał on ich babcię, duńską księżniczkę Dagmarę do przejścia na prawosławie. Był też przy śmierci Aleksandra III w Liwadii.
No a kiedy zmarło mu się w 1910, katechetą carskich dzieci został po nim protojerej Aleksander Piotrowicz Wasiliew, którego można zobaczyć na paru zdjęciach z Aleksym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magduszka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 20:20, 19 Lis 2011    Temat postu:

wydaje mi się, że ojciec Janyszew przygotowywał też Alix do przejścia na prawosławie - o ile się nie mylę, gdy Niki przybył do niej do Anglii już po zaręczynach, ojciec Janyszew też z nim był, i widział się parę razy z Aleksandrą.

generalnie, jak widać, przez całe swoje życie przysłużył się on nieźle Romanowom Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sob 20:38, 19 Lis 2011    Temat postu:

Masz rację, Madzia - przygotowywał i Alix.

W ogóle na ros. wikipedii piszą, że był niezłą szychą - rektorem petersburskiej Akademii Teologicznej, jak również "reprezentował rosyjski Synod na konferencjach i kongresach".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pooka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:13, 15 Sty 2012    Temat postu:

Doszukałam się jeszcze informacji, że OTMA jeździły konno pod czujnym okiem instruktora jeździectwa Karjawina, "oficera ze stajni carskich". Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pon 14:13, 16 Sty 2012    Temat postu:

Pod koniec sierpnia 1914 (od 23-ego) Olga i Tatiana miały też lekcje z zakresu kursu dla pielęgniarek. Udzielała im ich jedna z pierwszych kobiet-chirurgów Wiera Ignatiewa Giedrojc (nawiasem mówiąc litewska księżniczka), zaproszona w tym celu do pałacu w Carskim Siole. W lekcjach brała udział i caryca Aleksandra.

W. Giedrojc


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez olgasza dnia Sob 22:30, 03 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> OTMA - czyli Olga, Tatiana, Maria i Anastazja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin