Romanowowie

mdusia123

Już nie raz było tutaj wspominane o pierwszym, w pełni oficjalnym balu Olgi, ale co z pozostałymi siostrami? W zasadzie wychodzi na to, że Tatiana i Maria również zostały wprowadzone do eleganckiego towarzystwa. Anastazja już niestety nie zdążyła wkroczyć w ten świat. Chyba. W zasadzie nie do końca wiem, czego tak dokładnie powinien dotyczyć ten temat, więc może zacznę od pewnego pytania. Jak myślicie, dlaczego tyle mówi się o debiucie towarzyskim najstarszej córki Mikołaja i Alix, a te młodsze zupełnie się pomija? A może one jednak nie zdążyły zadebiutować Smile

?

olgasza

Może to dlatego, że było nie było, Olga była najstarszym, pierworodnym dzieckiem M& A, i po prostu "wypadało" zrobić szum wokół jej debiutu?
Sprowadza się to, co prawda, do wniosku, że następne w kolejce siostry już takie "ważne" nie były, no ale... Confused

mdusia123

Wydaje mi się, że kojarzę pewną anegdotkę, która jest związana z debiutem Marii. Ale w przypadku Tatiany ten moment na przykład przeszedł kompletnie bez echa. Zastanawia mnie, czy dałoby się znaleźć coś na ten temat w dostępnych źródłach ("Nieznana korespondencja" na przykład). Wychodzi, że ona powinna debiutować w 1912 roku, więc jeszcze w raczej spokojnych dla Romanowów czasach.

Rosalie

A Maria nie weszła czasem ,,do towarzystwa" wtedy, kiedy podczas przyjęcia potknęła się i upadła na ziemię, a Mikołaj powiedział coś w stylu ,,no tak, gruba Maria"?

mdusia123

No właśnie o tej anegdocie mówię. Byłam prawie na sto procent pewna, że ta sytuacja miała miejsce w czasie jej debiutanckiego balu. Ale że zawsze mówiło się przede wszystkim o debiucie Olgi, więc aż zaczęłam się zastanawiać, czy to czasami ja czegoś sobie aby nie ubzdurałam.

Rosalie

To prawda. Nie wiem, czy gdzieś trafiłam na opis debiutu Tatiany. To przyjęcie Marii to tez chyba bardziej jakiś uroczysty obiad, w każdym razie nie taki bal jaki miała Olga.

mdusia123

Maria zadebiutowała w 1915 roku? Czy 1914? W tym pierwszym przypadku wszyscy mogli uznać, że wojna to nie czas na ogromne bale Smile

.

Rosalie

Sięgnęłam sobie po ,, cztery siostry" żeby sprawdzić kiedy był ten debiut Marii. Wychodzi na to, że już po zabójstwie Rasputina, czyli w 1916 roku, to możliwe?

mdusia123

No to już chyba wiemy, dlaczego nie wyprawiono wielkiego balu z tej okazji Smile

.

Wiekowo w zasadzie jak najbardziej. Miałaby wtedy siedemnaście lat, więc jak najbardziej mieściła się w "wiekowych widełkach" debiutu towarzyskiego. Chyba, że pytasz o inne kwestie Smile

.

Rosalie

No właśnie myślałam, że obowiązywała jakaś sztywna zasada, że debiut towarzyski urządza się zaraz po szesnastach urodzinach Rolling Eyes

No ale ja niestety nie znam się w ogóle na tych konwenansach, jakie wtedy obowiązywały Razz

mdusia123

Chyba rozpiętość była od 16 do 22-23 lat. Wydaje mi się, że tak gdzieś czytałam. Ale wiadomo, że im dziewczyna była młodsza, tym większe miała wtedy szanse, żeby "zrobić dobrą partię", czyli po prostu znaleźć dla siebie możliwie jak najlepszego męża Smile

.

Rosalie

Dzięki, rozjaśniłaś mi tą kwestię Smile

swoją drogą, ciekawe, która z OTMA pierwsza by się zaręczyła, gdyby wszystko inaczej się potoczyło…

mdusia123

W zasadzie to "powinno" iść według starszeństwa. Czyli najpierw Olga, potem Tatiana, a na końcu Maria. Szkoda, że A&M nie naciskali na córki trochę bardziej w kwestii małżeństwa. Wtedy przynajmniej trzy z nich miałyby szansę się uratować, bo już dawno byłyby zagranicą. Anastazja niestety i tak już by raczej nie zdążyła. Ale może wysłano by ją do jednej z sióstr Smile

?

Justyśka

Rosalie, ciekawe czy nie znalazłby się jakiś wpis w tych "dziennikach" Tatiany o jej debiucie w 1913 Smile

Może ona jeszcze się załapała, ale skoro "debiut" Marii miałby wypadać w 1915, to możliwe że nie odbył się z powodu trwającej już wojny.

Znalazłam jeszcze taki ciekawy wpis Gilliarda w Nieznanej korespondencji:
"Kiedy w 1914 roku wybuchła wojna, Olga miała lat dziewiętnaście, a Tatiana dopiero co obchodziła swoje siedemnaste urodziny. Żadna z nich nie była jeszcze na balu, a jedynymi przyjęciami, w jakich uczestniczyły, były te wydawane przez ich ciotkę, wielką księżnę Olgę - jedno, może dwa. Okropności wojny sprawiały, że dziewczęta chciały ulżyć zatroskanym i zmartwionym rodzicom, otaczając ich miłością, która przejawiała się nadzwyczaj wzruszającą troską."

Ciekawe, bo wydawało mi się że Olga brała udział w takim balu, z okazji 300-lecia, 23 lutego (starego stylu) 1913 (chyba, że to jakimś cudem nie ona?) - ale Mikołaj wspomina o niej w dzienniku

mdusia123