Romanowowie

olgasza

Będziemy tu sobie mogły wrzucać wszystko na temat mody końca XIX -początku XX wieku. Na początek znalazłam takie coś - fryzury dla dziewcząt modne w 1910.

pooka

3 i 7 mi właściwie odpowiadają. Very Happy

genialny pomysł na temat, uwielbiam modę z tamtego okresu!

tutaj taki ogólny zarys przemian w modzie w XIX wieku Wink

olgasza

Krynoliny, owszem, prezentowały się szałowo, ale chodzić w tym to bym za żadne skarby nie chciała Mr. Green

Albo z tiurniurą, tym kuprem uczepionym z tyłu, nic tylko współczuć.
Podobają mi się sukienki z początków XIX wieku, ale najbardziej stroje, fryzury zresztą też, z początków XX-ego, jak już zaczęły nabierać lekkości i miękkości. Chociaż gorset to musiało być jednak istne przekleństwo..

Co mi się jeszcze bardzo podoba w modzie z tamtych czasów to te obłędne kapelusze Very Happy

- tu Winsletka z "Titanica" ma przepiękny

Justyna

kapelusze były świetne! uwielbiam modę z 2 pierwszych dekad XX wieku. niektóre sukienki(zwłaszcza te od, mniej więcej, 1912 roku) po niewielkich przeróbkach można by nosić i dziś...

edyta: [link widoczny dla zalogowanych] ma fantastyczną kolekcję sukien, kapeluszy, etc. i to w bardzo dobrej jakości Wink

Toska

Włosyy, rośnijcie, to sobie na was poużywam.

Krokiecik

ja znalazłam coś takiego Smile

pooka

Lubię erę wiktoriańską, ale jakiś czas temu doszłam do wniosku, że faceci prezentowali się wtedy o niebo lepiej niż kobiety. Co poniektóre z tych czepeczków są okropne. Mad

I chyba jeszcze o tym nie mówiłam, ale w stu procentach zgadzam się z tobą, Olgaszo, w sprawie kapeluszy. Razz

Tutaj mam kilka plansz z kapeluszami z różnych okresów... Wink

epoka edwardiańska:

lata 20-te:

[link widoczny dla zalogowanych] jest jeszcze o kapeluszach z lat późniejszych, nie chciałam nimi tutaj zawalać... Rolling Eyes

olgasza

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

olgasza

Fryzury z czasów epoki edwardiańskiej

Justyśka

Z "1913. Rok przed burzą":
„Świat Kobiety”, dodatek do „Gartenlaube”, donosi w numerze 5: „Suknia wieczorowa w tym sezonie odznacza się luksusowym charakterem i fantastycznymi drapowaniami, które nawet dla najzręczniejszej krawcowej stanowić mogą twardy orzech do zgryzienia”. Można sobie zamówić bezpośrednio wykroje najpiękniejszych sukien. Interesująco brzmią proponowane obwody bioder: 116, 112, 108, 104, 100 i 96. Cokolwiek poniżej jest nie do pomyślenia. Dopiero w numerze 9 redakcja okazuje zmiłowanie i obwieszcza gromko: „Moda dla szczupłych pań!”. Po czym następuje piękne zdanie, świadczące o głębokim wczuciu się w sytuację: „Owym drobnym, nadto szczupłym córkom Ewy bywa niełatwo, gdy chcą ubrać się dobrze i w zgodzie z modą. Muszą iść na kompromis i zręcznymi fałdzistymi upięciami tuszować to, czego nie dała natura”. To, czego nie dała natura – szczupłość w 1913 roku ciągle jeszcze uchodzi za rodzaj nieszczęśliwego zrządzenia losu.

olgasza

W programie pt: " Hidden Killers of the Victorian Home"
https://www.youtube.com/watch?v=i7kxUyvkXjw
można się dowiedzieć sporo ciekawych rzeczy o codziennym życiu w epoce edwardiańskiej, ale też o tym, co kobiety wtedy wyprawiały w imię mody i dbania o figurę i urodę. Wspomniane jest m.in. pierwsze urządzenie do robienia trwałej ondulacji, które właśnie wtedy powstało; taką ondulację przeprowadzało się ładnych kilka godzin i niejednokrotnie kończyło się to różnymi poparzeniami, a mogło i totalnym wyłysieniem - stąd taki ruch w ówczesnych zakładach z perukami.
Jest też mowa o pięknych wielkich kapeluszach, szpilkami do których można było przypadkiem zostać zadźganym (miały nawet po 30 cm), a pozyskiwanie do nich wszelakiej maści ozdobnych piór w znacznym stopniu przetrzebiało populację dzikiego ptactwa, aż obrońcy praw zwierząt bili na alarm Shocked

Justyśka

Jak o modzie itp. (tym razem coś z naszych rodzimych salonów) to podrzucam jeszcze taką stronę:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Niezłych się tam można rzeczy dowiedzieć, np. że zimno jest szkodliwe dla brunetek, a powietrze ciepłe dla blondynek Very Happy

olgasza

mdusia123

Wyjaśnijcie mi, jak to jest możliwe, że WSZYSTKIE kobiety na początku XX wieku miały tak piękne, gęste włosy. Naprawdę, przeglądam zdjęcia, obrazy i każda babeczka ma masę włosów. Nawet OTMA miały mega gęste, długie i śliczne włosy. Jak? Jak oglądam współczesne celebrytki to one też niby mają tych włosów dużo, ale...to już nie jest to samo.

gamertr9