Romanowowie

olgasza

Taaak, my Polacy musimy zawsze coś kombinować, taka już nasza natura Smile

A jak sądzicie, czy dużo naszych przenosiłoby się na stale gdzieś w głąb Cesarstwa? Oglądałam kiedyś taki dokument, w którym była mowa o tym, jak Polacy na przełomie XIX i XX wieku przeprowadzali się DOBROWOLNIE;) na Syberię; co ich do tego skłaniało? ano ziemia, i to nie byle jaka, zupełnie za darmo, zwolnienie od podatków (chyba przez jakiś czas, ale zawsze) i jeszcze jakiś spory finansowy zastrzyk gotówki na start, od państwa. Tym sposobem powstała tam nawet polska wieś Białystok, która istnieje zresztą do dziś, i kultywuje się tam polskie tradycje.
A dziś? Może byłby masowy exodus za pracą na Wschód zamiast na Zachód?

puma.domowa

Ja sądzę, że całkiem spora część. Ludzi kusiłyby złoża i tzw. "gorączka złota". Hmm... po II. wojnie wielu emigrowało na Śląsk; więc taka emigracja wgłąb Rosji mogłaby odbywać się na tej samej zasadzie Smile

Prawda jest taka, że państwo rosyjskie od zawsze zachęcało ludzi, aby kolonizowali Syberię - ziemię o klimacie wybitnie kontynentalnym, o bielicowych glebach, wyjałowioną, wyludnioną i dziką, ale za to bogatą w złoża różnych surowców i w piękną przyrodę.
Przypomina mi się Żeromski, który w "Przedwiośniu" opisuje rodziców Cezarego Baryki. Pochodzili oni z okolic Siedlec i wyjechali na Kaukaz, do Baku, czyli obecnie stolicy Azerbejdżanu, za chlebem. Hmmm.. lepiej udawać się na Syberię z powodów ekonomicznych niż politycznych, a najfajniej - z powodów turystycznych Smile