Forum Romanowowie Strona Główna Romanowowie
Forum o rosyjskiej dynastii panującej 1613-1917
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Franciszek Ferdynand - ofiara zamachu w Sarajewie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> Habsburgowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pią 13:16, 27 Sty 2017    Temat postu: Franciszek Ferdynand - ofiara zamachu w Sarajewie

Jego pełne imiona i nazwiska to Franciszek Ferdynand Habsburg Lotaryński d'Este. Żył w latach 1863-1914.
Urodził się w Grazu (słowiańska nazwa tego miasta to Grodziec) Smile

Był bratankiem cesarza Franciszka Józefa I, a po śmierci jego jedynego syna - Rudolfa i swojego ojca - Karola Ludwika - następcą tronu Austro - Węgier. Nie był przygotowany do roli cesarza. Pasjonowały go polowania i kariera wojskowa.
Jego ojciem był arcyksiążę Karol Ludwik (spokojny, ułożony młodszy brat Franciszka Józefa (epizodycznie pokazano go w trylogii o "Sissi" Ernsta Marischki). Ze strony matki miał korzenie włoskie - Maria Annunziata pochodziła z Sycylii.
Wychowywał go jezuita, więc przyjął jego poglądy. Był nieco zdewociały i konserwatywny. Uwielbiał hulanki i bale. Wbrew pozorom żadna z europejskich księżniczek nie wpadła mu w oko. Ożenił się dopiero (morganatycznie) ze zniemczoną Czeszką Zofią Chotek w roku 1900 (po dłuugich zabiegach). Generalnie ani Zofia ani jej dzieci prawa do tronu nie miały. Zubożałej hrabinie nadano tytuł Hochenberg. Zofia była damą dworu arcyksiężnej Izabeli, która marzyła o tym, by wydać za Ferdynanda jedną ze swoich córek...
Parze arcyksiążęcej urodziła się trójka dzieci: córka Zofia oraz synowie: Maksymilian i Ernest. Czwarte, najmłodsze dziecko urodziło się martwe.
Ferdynand uwielbiał swój zamek Konopiszte, gdzie spędzał sporo czasu (to taka wielka budowla w Czechach, niedaleko Pragi).
Źródła podają, że w swoim życiu zastrzelił ok. 300 tys. sztuk zwierzyny, a jego dzienny "rekord" ustanowiony pod oknami zamku Konopiszte wyniósł 2140 saren, jeleni, kuropatw i bażantów. Służba naganiała mu zwierzęta, a arcyksiążę z karabinem maszynowym w dłoni prał do wszystkiego, co się ruszało.
Jak to mówią, "nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka". Ferdynand zginął w Sarajewie, czyli stolicy Bośni 28 czerwca 1914 roku (na moście, który ostatnio pokazałam w temacie"Setna rocznica pierwszej wojny światowej"). Wraz z nim zginęła małżonka Zofia. Powiadają, że następca tronu był "podziurawiony jak sito". Jego ostatnie słowa brzmiały: "To nic" i "Sofrel, nie umieraj".
Para arcyksiążęca świętowała na Bałkanach rocznicę ślubu (ja bym nie ryzykowała na ich miejscu). Liczba śmiałków była większa; jeden nawet się wystraszył, bo zobaczył żonę. Zamachu dokonał Serb Gawriło Princip z organizacji "Młoda Bośnia". Zmarł kilka lat później w więzieniu na terenie Czech. Chyba nawet nie wiedział, że jego strzały stały się przyczyną wojny światowej...
Po śmierci Ferdynanda w Sarajewie następcą tronu, a potem - ostatnim cesarzem Austrii został jego bratanek i syn Ottona - Karol Habsburg (ten sam, na którego cześć nadano imię JPII). Dla Franciszka Józefa był on wnukiem brata.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez puma.domowa dnia Pią 13:18, 27 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pią 14:13, 27 Sty 2017    Temat postu:

Dzięki, Pumka, za przedstawienie tej tak mało znanej postaci.

Powiem tak, on byłby nawet całkiem sympatyczny, gdyby nie to jego zamiłowanie do polowań, a właść. do tego bezsensownego koszenia zwierzyny...

Rozejrzałam się za jakimiś fotkami i znalazłam kilka ciekawych:

[link widoczny dla zalogowanych] tu kojarzy mi się (uśmiejecie się pewnie) z Ryanem Goslingiem

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Żonę trzeba przyznać miał ładną, a dzieci przeurocze

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze jedna z bardzo wielu ilustracji przedstawiających zamach w Sarajewie
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pią 14:38, 27 Sty 2017    Temat postu:

Nie ma za co, Olgaś;ja dziękuję za zdjęcia Smile
Dodam jeszcze, że Sissi powiedziała kiedyś Ferdynandowi: "Nie żeń się z Habsburżanką, bo będziesz miał brzydkie dzieci" (ach, te małżeństwa w bliskim pokrewieństwie) Smile Jak widać - posłuchał jej i ród von Hochenberg ma się dobrze (mimo tego, że dzieci Ferdynanda i Zofii wcześnie zostały osierocone).
Druga sprawa to kawał, chyba już pisałam o nim:

"Pewien człowiek był rybakiem i pod koniec czerwca 1914 roku udał się, jak zawsze nad wodę. Tego dnia nie miał szczęścia – nie udało mu się złowić ani jednej sztuki. Załamany chciał wrócić do domu, ale nagle okazało się, że w sieć zaplątała się złota rybka, która po chwili przemówiła do niego ludzkim głosem:

- Błagam cię, wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia!

Rybak nie dał się długo prosić i uwolnił stworzonko. Po chwili wyrzekł:

- No dobrze, chciałbym być bogaty, chciałbym mieć piękną damę u swojego boku i chciałbym być sławny.

- Zgoda – powiedziała rybka. – Rano będziesz to wszystko miał.

Mężczyzna budzi się, ale nie w swojej skromnej lepiance, tylko we wspaniałym pałacu, a tuż obok niego siada piękna niewiasta i mówi:

- Ferdynandzie, zbieraj się, jedziemy do Sarajewa!"
Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez puma.domowa dnia Pią 14:38, 27 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pią 14:51, 27 Sty 2017    Temat postu:

Oj, sławę zyskał po wieki. Nawet jeśli nie o taką mu chodziło.
Szkoda, że w tym zamachu Zofia też zginęła. Ale rozumiem, że ona jako tako celem zamachowców nie była?
Bałkany to był zawsze taki grząski grunt, gdzie oni mieli głowy, że się tam pakowali, w otwartym aucie, między ten tłum, brrr...!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pią 15:07, 27 Sty 2017    Temat postu:

olgasza napisał:
Oj, sławę zyskał po wieki. Nawet jeśli nie o taką mu chodziło.
Szkoda, że w tym zamachu Zofia też zginęła. Ale rozumiem, że ona jako tako celem zamachowców nie była?
Bałkany to był zawsze taki grząski grunt, gdzie oni mieli głowy, że się tam pakowali, w otwartym aucie, między ten tłum, brrr...!


Szkoda. Jej mi bardziej żal. Taka zwykła szlachcianka; Czeszka do tego Wink Zawsze myślałam, że była Polką. Dla mnie nazwisko "Chotek" brzmi dość swojsko.
Nie, nie była. Princip podobno najlepiej strzelał, więc wybrali go na wykonawcę.
Taak! Zgadzam się. O Kaukazie kiedyś ktoś powiedział, że tam od stu pięćdziesięciu lat jest wojna z przerwami. Ja o Bałkanach mówię to samo (a trochę tam jeżdżę). Na razie jest spokój, ale w tych najbardziej zagmatwanych etnicznie rejonach (typu Hercegowina, Kosowo) kiedyś może się coś podziać.
Ja znam masę ludzi, którzy chcieliby się przeprowadzić do Chorwacji pod palmy. Jeden z argumentów na nie: "A skąd mamy wiedzieć, kiedy znowu wybuchnie tam wojna? I co wtedy? Mało było wojen w historii Polski?"
Racja Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pią 15:23, 27 Sty 2017    Temat postu:

Po tym co mi ostatnio mój brat (też pasjonat historii, ale bardziej czasów bitwy pod Grunwaldem i II wojny św.) opowiedział o chorwackich ustaszach, nie mam ochoty na żadne palmy w Chorwacji. Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pią 16:28, 27 Sty 2017    Temat postu:

olgasza napisał:
Po tym co mi ostatnio mój brat (też pasjonat historii, ale bardziej czasów bitwy pod Grunwaldem i II wojny św.) opowiedział o chorwackich ustaszach, nie mam ochoty na żadne palmy w Chorwacji. Confused


Wiem, znam temat; przypomina to banderowców. Dodam, że w tym samym czasie, na tym samym obszarze działa też partyzantka jugosłowiańska, która walczyła z Hitlerem.
Oczywiście ustasze odrodzili się w czasie ostatniej (? - ten pytajnik jest wymowny) wojny na Bałkanach, kiedy to walczyli z "muslimami", czyli Bośniakami i "czetnikami", czyli Serbami, ale to już temat na inną opowieść.
Na terenie dzisiejszej Ukrainy byli banderowcy, Chorwacji - ustasze, a u nas wśród żołnierzy wyklętych (zaznaczam: nie wszystkich), trafiały się osoby zabijające Białorusinów i Ukraińców tylko ze względu na narodowość. Nacjonalizm zawsze sieje to samo żniwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pią 21:34, 27 Sty 2017    Temat postu:

Znalazłam jeszcze wzmiankę o Franciszku Ferdynandzie w jednym z listów Aleksandra III, ze stycznia 1891.

Cytat:
gości u nas Książę Franciszek Ferdynand, sympatyczny, prosty i rozmowny.
No proszę, proszę... Robił dobre wrażenie.

Cytat:
Jutro Władymir zabiera Austriaka na polowanie do Jaszczery na niedźwiedzie, z czego się bardzo cieszy.
Nie wiem, czy to Władymir czy Austriak się tak cieszy, ale zapoznawszy się z pasją Franza można zaryzykować stwierdzenie, że to on był w takiej euforii. Biedne misie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sob 8:10, 28 Sty 2017    Temat postu:

olgasza napisał:
Znalazłam jeszcze wzmiankę o Franciszku Ferdynandzie w jednym z listów Aleksandra III, ze stycznia 1891.

Cytat:
gości u nas Książę Franciszek Ferdynand, sympatyczny, prosty i rozmowny.
No proszę, proszę... Robił dobre wrażenie.

Cytat:
Jutro Władymir zabiera Austriaka na polowanie do Jaszczery na niedźwiedzie, z czego się bardzo cieszy.
Nie wiem, czy to Władymir czy Austriak się tak cieszy, ale zapoznawszy się z pasją Franza można zaryzykować stwierdzenie, że to on był w takiej euforii. Biedne misie!


Uhm,dobrze, że na żubry nie zapolował. Ferdynand, rzecz jasna Smile
Uhm, biedne misie!
(Aż się prosi wstawić tu mój ulubiony wulgaryzm, z misiem w nazwie Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez puma.domowa dnia Sob 14:30, 28 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sob 14:29, 28 Sty 2017    Temat postu:

Odnośnie Ferdynanda... Pozwolę sobie zacytować fragment z jednej z moich ulubionych książek, czyli z nieśmiertelnego Szwejka:

"– A to zabili nam Ferdynanda – rzekła posługaczka do pana Szwejka (…)
– Którego Ferdynanda, pani Müllerowo – zapytał Szwejk nie przestając masować kolan. – Ja znam dwóch Ferdynandów: jeden jest posługaczem u drogisty Pruszy i przez pomyłkę wypił tam razu pewnego jakieś smarowanie na porost włosów, a potem znam jeszcze Ferdynanda Kokoszkę, tego, co zbiera psie gówienka. Obu nie ma co żałować.
– Ależ, proszę pana, pana arcyksięcia Ferdynanda, tego z Konopisztu, tego tłustego, pobożnego.

(…) do gospody wszedł Szwejk, który kazał sobie podać ciemne piwo, dodając znacząco:
– Bo w Wiedniu też dziś mają żałobę.

– Tutaj wisiał niegdyś obraz najjaśniejszego pana – ozwał się znów po chwili – akurat tam, gdzie teraz wisi lustro.
– A tak, ma pan rację – odpowiedział Paliviec – wisiał tam, ale obsrywały go muchy, więc zaniosłem go na strych."


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sob 18:21, 28 Sty 2017    Temat postu:

Gdybyż tak wszyscy mieli takie luzackie podejście do życia i jego problemów/tragedii jak Czesi Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sob 19:25, 28 Sty 2017    Temat postu:

olgasza napisał:
Gdybyż tak wszyscy mieli takie luzackie podejście do życia i jego problemów/tragedii jak Czesi Very Happy


No właśnie... Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Wto 13:18, 07 Lut 2017    Temat postu:

Jedno ze zdjęć z tamtego dnia w Sarajewie, które obiegło cały świat - Princip schwytany po zamachu



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Wto 13:54, 07 Lut 2017    Temat postu:

Świetna fota. W muzeum pewnie takich jest na pęczki Smile
(Uwielbiam te czerwone czapeczki tureckie (albo czarnogórskie), jak kto woli). Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Wto 14:02, 07 Lut 2017    Temat postu:

Te zdjęcia są coraz lepszej jakości. Kiedyś to była jakaś niewyraźna fotka, jak kogoś ciągną, dziś widać niemal wszystko jak na dłoni.
Nawiasem mówiąc, ja nawet nie chcę sobie wyobrazić, co tego biedaka chwilę potem spotkało, gdy go już tam do tego budynku wciągnęli. Z dokumentu "37 dni" wiem, że torturowali go jak za średniowiecza, połamali mu kończyny, ale zmarł podobno... na gruźlicę.
Cóż, w każdym razie musiał się liczyć, z tym, że cackać się z nim po czymś takim nie będą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> Habsburgowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin