Romanowowie

pooka

Jak w temacie. Podpatrzone na alexanderpalace. Myślę, że to może być dobra zabawa. Wink

Oliszka

a ja się muszę przyznać, że nie znam tej zabawy. mamy po prostu dokończyć to zdanie? Smile

pooka

Dokładnie. Very Happy

olgasza

Wiem, że jestem uzależniona od Romanowów, kiedy...

...oglądam kroniki z nimi, kilkakrotnie/a czasem kilkunastokrotnie cofając i oglądając te same urywki Mr. Green

I na dodatek oglądam przyłapując się czasem na tym, że uśmiecham się do monitora. Mr. Green

I jeszcze wiem, że jestem uzależniona od Romanowów, kiedy...

... nie mając grosza, kupuję książkę o Miszy za stówkę, a co tam Smile

Oliszka

Wiem, że jestem uzależniona od Romanowów, kiedy...

rozzłoszczona, zwracam się do koleżanki: słuchaj no, Paulino Jackowna..!

wyobrażacie sobie, jak się na mnie spojrzała. Wink

Toska

Wiem, że jestem uzależniona od Romanowów, kiedy nawet odrabiając pracę domową z rosyjskiego, wtrącam o nich co nieco.

olgasza

Wiem, że jestem uzależniona od Romanowów, kiedy wychodzę z księgarni z przekonaniem, że nieee, nie mogę, stanowczo nie mogę sobie pozwolić na zakup takiej drogiej książki o nich, trudno, muszę się z tym pogodzić. NIE NIE NIE.

Po czym cały dzień nie potrafię jej sobie wybić z głowy, w końcu dochodzę do wniosku, że nie da rady - MUSZĘ tę książkę mieć, więc następnego dnia wracam do księgarni i ją kupuję. Zdarzyło mi się tak już dwukrotnie.

To się chyba da podciągnąć pod uzależnienie, a nawet coś w rodzaju obsesji... Confused

pooka

Wiem, że jestem uzależniona od Romanowów, kiedy na historii przerabiamy czasy napoleońskie i powstania, a ja wyrywam się do odpowiedzi tylko po to, żeby poinformować nauczycielkę i klasę, że Niki był prawnukiem Mikołaja I i czymś w rodzaju pra-bratanka Aleksandra I, i w ogóle opisać jak największą część drzewa genealogicznego rosyjskich carów. Rolling Eyes

olgasza

I jak, słuchają z należytym zainteresowaniem? Smile

Magduszka

u mnie ostatnio było podobnie na zajęciach; na historii mody jedna dziewczyna omawiała kostiumy z filmu 'Młoda Wiktoria', i tam na jednym fotosie Wiktoria miała diadem, który wyglądał dziwnie rosyjsko, a przecież to było w jakichś latach 40. XIX wieku, więc jeszcze zanim Maria Aleksandrowna weszła do brytyjskiej rodziny królewskiej, i duuuuużo przed Alix i Nikim, no i przed wykupieniem klejnotów Romanowów przez królową Marię. Babka przyznała mi rację, jak o tym powiedziałam, potem coś jeszcze o Aleksandrze II i III chwilę gadałyśmy, fajnie było Smile

pooka

olgasza

Wiem, że jestem uzależniona od Romanowów, kiedy....

....dostaję świąteczne kartki z życzeniami nie tylko dla mnie, ale i dla wielkiego księcia Michaiła Aleksandrowicza! Very Happy

nic dziwnego zresztą, skoro u mnie mieszka... Mr. Green

pooka

Wiem, że jestem uzależniona od Romanowów, kiedy na teście próbnym z polskiego macham rozprawkę na temat Mikołaja.

Przerażające jest, że, jak właśnie zauważyłam, 'jestem uzależniona od Romanowów' w większości przypadków w szkole... Rolling Eyes

olgasza

pooka

W tym miejscu muszę się zgodzić, chociaż testy były wyjątkowo walnięte, jakieś wałbrzyskie (których "żadna szanująca się szkoła nie zamawia", jak się dowiedziałam), po pierwsze inna formuła egzaminów, po drugie mnóstwo materiału, którego albo jeszcze nie przerabialiśmy, albo takiego, który wycofano z podstawy programowej.
W każdym razie, rozprawka była na temat Władca, który mi imponuje. Myślałam nad królową Wiktorią, bo ona, w przeciwieństwie do Mikołaja, cieszy się dobrą opinią, ale jakoś nie szło mi sformułowanie argumentów (jako że na rzeczonych testach nie było brudnopisu). Konkluzja jest taka, że współczuję Mikołajowi jako władcy, a szanuję i podziwiam jako człowieka (polonistka powiedziała, że o ile dobrze uargumentowałam, to czemu nie). (Znalazłabym, co prawda, piętnastu innych, których podziwiam etc. o wiele bardziej, ale żeby nie ryzykować wybrałam tego, o którym mogę dużo i raczej dobrze napisać.
Chyba nie tak źle, biorąc pod uwagę, że 3 (sic!) osoby napisały o... Harrym Potterze...