 |
Romanowowie Forum o rosyjskiej dynastii panującej 1613-1917
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw 21:44, 12 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
pooka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:31, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią 20:38, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magduszka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:52, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią 20:59, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Julianna
Agent Ochrany
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:38, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod opiekuńcze skrzydła drogiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią 21:42, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod opiekuńcze skrzydła drogiej żoneczki, czy może...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Julianna
Agent Ochrany
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:52, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod opiekuńcze skrzydła drogiej żoneczki, czy może bezpieczniej będzie jednak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią 21:57, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod opiekuńcze skrzydła drogiej żoneczki, czy może bezpieczniej będzie jednak uciec oknem. Caryca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magduszka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:28, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod opiekuńcze skrzydła drogiej żoneczki, czy może bezpieczniej będzie jednak uciec oknem. Caryca stała tuż obok...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią 22:36, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod opiekuńcze skrzydła drogiej żoneczki, czy może bezpieczniej będzie jednak uciec oknem. Caryca stała tuż obok i przytakiwała swemu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pooka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:09, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod opiekuńcze skrzydła drogiej żoneczki, czy może bezpieczniej będzie jednak uciec oknem. Caryca stała tuż obok i przytakiwała swemu cudotwórcy, zupełnie ignorując...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob 14:44, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod opiekuńcze skrzydła drogiej żoneczki, czy może bezpieczniej będzie jednak uciec oknem. Caryca stała tuż obok i przytakiwała swemu cudotwórcy, zupełnie ignorując fakty, gotowa zawsze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pooka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:23, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod opiekuńcze skrzydła drogiej żoneczki, czy może bezpieczniej będzie jednak uciec oknem. Caryca stała tuż obok i przytakiwała swemu cudotwórcy, zupełnie ignorując fakty, gotowa zawsze bronić świętego mnicha. ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob 17:42, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
- A niech to...! - jęknął ojciec Grigorij. - A to szuja!
Car odchrząknął znacząco, drapiąc się po głowie.
- Myślę, że trochę przesadziliście, ojczulku. To jednak zdecydowanie zbyt mocne słowa.
- Ojtam ojtam, przecież sobie zasłużył! Czyż nie? - Rasputin zgrzytnął zębami. Mikołaj milczał. Zawsze milczał, gdy Rasputin zgrzytał zębami i miał ochotę zatopić je w czyjejś szyi. Należało się ponownie zastanowić czy czmychnąć pod opiekuńcze skrzydła drogiej żoneczki, czy może bezpieczniej będzie jednak uciec oknem. Caryca stała tuż obok i przytakiwała swemu cudotwórcy, zupełnie ignorując fakty, gotowa zawsze bronić świętego mnicha.
"Mamuniu..." - przemknęło carowi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|