Forum Romanowowie Strona Główna Romanowowie
Forum o rosyjskiej dynastii panującej 1613-1917
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Sasha ...?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> Dynastia Romanowów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gamertr9
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości



Dołączył: 11 Sie 2015
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:46, 30 Paź 2015    Temat postu: Sasha ...?

Wiem, że ten temat wyda się dziwny ale nurtuje mnie to od jakiegoś czasu.

Otóż filmie o Annie Anderson pt. "Anastazja: Tajemnica Anny" jest scena w pociągu w której Anderson spotyka się z ludźmi którzy mają potwierdzić czy to faktycznie Anastazja czy tez nie poprzez jej rozpoznanie. Jest tam starsza kobieta którą Anastazja rozpoznaje jako Sashę a ta potwierdza, że nią jest ale nie wierzy ostatecznie, że to Anastazja.

I tu sedno tematu. Kim była ta Sasha lub kim mogłaby być? Prawdopodobnie musiała dobrze znać Romanowów ale nie wiem nawet gdzie szukać informacji o niej mając tylko imię.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gamertr9 dnia Sob 9:34, 31 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sob 3:32, 31 Paź 2015    Temat postu:

Hmm no dziwne, filmu co prawda nie oglądałam ale zerknęłam szybko na forum AP (alexanderpalace) gdzie znalazłam w temacie akurat tego filmu taką jedną wypowiedź:
Cytat:
She NEVER meet her family and friends in a train (...) Gilliard was nothing as he was in real life and "Sasha" (Shura) Tegleva, was not an old woman married to a man 20 years younger than her (...)

Jeśli by się zgadzało to tą ową Sashą w filmie jest Aleksandra Aleksandrowna Tieglewa (znana właśnie jako Szura) - niania OTMA, wyszła później za mąż za Pierre'a Gilliarda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gamertr9
Na służbie u Ich Cesarskich Wysokości



Dołączył: 11 Sie 2015
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:31, 31 Paź 2015    Temat postu:

Dzięki za znalezienie informacji. Nawet w książkach nie znalazłem tego, że nazywali ją Sasha. Było właśnie, że Shura/Szura. Jeszcze raz dzięki, bo się nad tym ostatnio często rozmyślałem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gamertr9 dnia Sob 9:32, 31 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sob 11:01, 31 Paź 2015    Temat postu:

W amerykańskich filmach, tych starszych, zdarzają się takie pomyłki, bo to chyba nie celowe, raczej wynik braku znajomości, jak się dane imię zdrabnia. Najśmieszniejszy taki przypadek to bodajże ten z przedwojennego filmu hollywoodzkiego o Rasputinie, gdzie cesarzowa zwracała się do swego męża Mikołaja II per 'Misza'.
Ta 'Sasza' też kojarzy mi się z Szurą Tieglewą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pon 7:34, 02 Lis 2015    Temat postu:

olgasza napisał:
W amerykańskich filmach, tych starszych, zdarzają się takie pomyłki, bo to chyba nie celowe, raczej wynik braku znajomości, jak się dane imię zdrabnia. Najśmieszniejszy taki przypadek to bodajże ten z przedwojennego filmu hollywoodzkiego o Rasputinie, gdzie cesarzowa zwracała się do swego męża Mikołaja II per 'Misza'.
Ta 'Sasza' też kojarzy mi się z Szurą TiHaeglewą.


Hahaha! A wystarczyło się choć troszeczkę poduczyć rosyjskiego... Albo skonsultować się z kimś, kto ten język dobrze zna... Hameryka to stan umysłu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pon 10:30, 02 Lis 2015    Temat postu:

puma.domowa napisał:
Hameryka to stan umysłu Very Happy

Dokładnie Very Happy
Aczkolwiek zdarza mi się i to coraz częściej zazdrościć im tej ich hamerykańskiej niefrasobliwości...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pon 23:14, 02 Lis 2015    Temat postu:

olgasza napisał:
puma.domowa napisał:
Hameryka to stan umysłu Very Happy

Dokładnie Very Happy
Aczkolwiek zdarza mi się i to coraz częściej zazdrościć im tej ich hamerykańskiej niefrasobliwości...


Ojjj, bo Rosję trzeba trochu poznać (żeby ją zrozumieć), a im się nie chce. Chwała im za to, że szanują Romanowów, fascynują się losami Anastazji, ale prawdą jest, że niewiele wiedzą o rewolucji, Rosji carskiej itd. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Wto 10:24, 03 Lis 2015    Temat postu:

puma.domowa napisał:
bo Rosję trzeba trochu poznać (żeby ją zrozumieć), a im się nie chce.


Racja, to raz, a dwa - no niech mi ktoś pokaże, któremu pisarzowi czy reżyserowi z Zachodu udało się uchwycić tę tzw. 'rosyjską duszę'. Tego się nie podrobi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Śro 10:00, 04 Lis 2015    Temat postu:

olgasza napisał:
puma.domowa napisał:
bo Rosję trzeba trochu poznać (żeby ją zrozumieć), a im się nie chce.


Racja, to raz, a dwa - no niech mi ktoś pokaże, któremu pisarzowi czy reżyserowi z Zachodu udało się uchwycić tę tzw. 'rosyjską duszę'. Tego się nie podrobi.


No właśnie... Była przecież znakomita ekranizacja "Doktora Żywago" z jedną z sióstr Arquette (dziewczyna ma amerykańskie, francuskie, rosyjskie i żydowskie korzenie, geny dwóch ostatnich nacji widać), gdzie pięknie pokazali śmierć zawałową, ale z samej powieści zrobili straszne romansidło... I gdzie ta rosyjska dusza? Lepiej sobie obejrzeć jakiś film Michałkowa albo Panfiłowa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sob 10:03, 21 Lis 2015    Temat postu:

Albo Szachnazarowa Very Happy
Wyjątkowo też nie lubię klimatu włoskich filmów o Rosji, jakoś mnie drażnią, zdaje się, że ekranizację 'Doktora Żywago', o której Puma wspomniałaś, zrobili Włosi, przynajmniej w sporej części są za to romansidło odpowiedzialni. Spartolili też tak samo 'Wojnę i pokój'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Nie 14:35, 22 Lis 2015    Temat postu:

olgasza napisał:
Albo Szachnazarowa Very Happy
Wyjątkowo też nie lubię klimatu włoskich filmów o Rosji, jakoś mnie drażnią, zdaje się, że ekranizację 'Doktora Żywago', o której Puma wspomniałaś, zrobili Włosi, przynajmniej w sporej części są za to romansidło odpowiedzialni. Spartolili też tak samo 'Wojnę i pokój'.


Ooo, proszę, znalazłam Very Happy
Reżyserem jest Włoch, co oznacza, że na ekranie musi być sporo bunga - bunga:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak jest... Ja pamiętam jeszcze ekranizację powieści Verne'a "Michał Strogow, kurier carski". W roli Nadii wystąpiła jakaś blondynka o słowiańskiej urodzie... Z pięknej książki zrobili... chłam...
Uwielbiam włoskie filmy (zwłaszcza te religijne albo o wojnie na Bałkanach), ale, na miłość Boską, niech nie robią filmów o Rosji!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Wto 9:52, 24 Lis 2015    Temat postu:

puma.domowa napisał:

Uwielbiam włoskie filmy (zwłaszcza te religijne albo o wojnie na Bałkanach), ale, na miłość Boską, niech nie robią filmów o Rosji!


Не дай Бог! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> Dynastia Romanowów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin