 |
Romanowowie Forum o rosyjskiej dynastii panującej 1613-1917
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magduszka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:09, 02 Paź 2011 Temat postu: Inny car? |
|
|
nie wiem, czy to dobre miejsce na ten temat, ale tak sobie ostatnio pomyślałam - wiadomo, Mikołaj carem idealnym nie był, niezbyt nadawał się do bycia Imperatorem, i sam też nie bardzo to lubił. Waszym zdaniem kto z całej rodziny Romanowów nadawałby się do tego bardziej (oczywiście, mowa o członkach rodziny którzy żyli w czasach Mikołaja) - słowem, która osoba która natychmiast po śmierci Aleksandra III powinna zasiąść na tronie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie 16:38, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Może Władymir Aleksandrowicz?... Miał silny charakter i zdaje się, że zawsze mu się marzyło rządzenie.
Podobno Gieorgij Aleksandrowicz był najmądrzejszym, najbardziej inteligentnym synem Aleksandra III, więc może też by się dobrze sprawdził jako car.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magduszka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:41, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
co do Władymira - zgadzam się, całą jego rodzinę aż ręce świerzbiły, żeby rządzić, więc może faktycznie by się sprawdzili, kto wie?
a co do Gieorgija, nie wiem, czy przy jego stanie zdrowia to byłoby realne...
a co z innymi, dalszymi krewnymi Mikołaja? Np. taki KR, jak myślicie, jaki byłby z niego car? wiem, że do tronu to on aż tak blisko nie miał, ale zawsze można pogdybać...
albo Sandro?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pooka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:55, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Też zastanawiałam się nad "kandydaturą" KR. Myślę też, że Sandro mógłby być dobrym carem - lepszym od Mikołaja.
A może Aleksy? Zakładając, że udałoby mu się zasiąść na tronie (czyli wykluczmy hemofilię). Wydaje mi się, że byłby dość... postępowym człowiekiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie 19:03, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Aleksy po śmierci dziadka Saszki raczej by nie dał rady tak od razu wskoczyć na tron, bo go dopiero planowali
Ale chyba się zgodzę, że mógł być kiedyś tam, w dorosłym wieku, całkiem dobrym, kto wie, może nawet nowoczesnym carem.
Co do KR, to wydaje mi się, że byłby jeszcze gorszym carem (w sensie słabszym) niż Mikołaj - on z tymi swoimi moralnymi rozterkami, z tym podwójnym życiem - wyobrażacie to sobie? Zamęczył by się na amen.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez olgasza dnia Nie 19:15, 02 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magduszka
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:26, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
tak, Olgaś, chyba masz rację, z pewnością uważałby się za kogoś nieodpowiedniego na miejscu cara... poza tym chyba był duszą zbyt artystyczną na takie stanowisko...
a jego synowie? Oleg mi nie pasuje, bo był prawie jak KR. Ioann? - z tego co wiem, to aż do momentu swoich zaręczyn chciał być zakonnikiem chyba, więc też nie... może Konstanty lub Gawrił? Igor był za bardzo narwany...
wiem, że oni to pokolenie zbyt młode, żeby równo z 1894 zasiąść na tronie, ale tak sobie popuściłam wodze fantazji
co do starszych, zobaczcie, Saszka tak cenił Sergiusza. Ja sama go uwielbiam, ale mam pewne wątpliwości, czy nadawałby się na cara. Kochał Moskwę i starał się chyba być dobrym gubernatorem, no ale jedna Moskwa a cały kraj to różnica. Jakoś go nie widzę w tym, ale coś mi się wydaje, że gdyby Sasza miał wybierać spośród swoich braci kogoś na swojego następcę, to chybaby wybrał Sergiusza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olgasza
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5477
Przeczytał: 52 tematy
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie 19:53, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Mogę sobie wyobrazić, że Władymira pominąłby nawet ze zwykłej przekory, żeby mu utrzeć nosa.
Aleksy, ten wieczny playboy, ponoć nawet jako szef floty sprawdzał się w miernym stopniu.
Paweł chyba też się nie nadawał do rządzenia. Podobnie zresztą, jak nie nadawałby się moim zdaniem później jego syn, Dymitr. Zauważcie, że oni obaj właściwie się w całej tej historii rodu Romanowów jakby ledwie prześlizgnęli (gdyby nie zabójstwo Rasputina, to myślę, że Dymitr byłby znacznie słabiej znaną postacią).
To Sergiuszowi Aleksander faktycznie najbardziej ufał, jego sobie cenił, więc kto wie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|