Forum Romanowowie Strona Główna Romanowowie
Forum o rosyjskiej dynastii panującej 1613-1917
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Henryk VIII Tudor
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> Windsorowie / Dawne angielskie dynastie panujące
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:14, 20 Kwi 2017    Temat postu:

Justyśka napisał:
Może przez takie coś? (link do całości artykułu wrzucam niżej):
Cytat:
Małżonki Henryka donosiły wiele ciąż, lecz okres dzieciństwa przeżyło jedynie troje jego dzieci. Historycy starali się tłumaczyć problemy króla z dochowaniem się następcy jego problemami ze zdrowiem.

Ostatnia z teorii problemy wiąże z krwią monarchy. Według niektórych badaczy krew Henryka miała zawierać antygen Kell. Wśród Europejczyków występuje on tylko u 9% populacji. Po królu antygen ten miały dziedziczyć jego dzieci. Henryk być może odziedziczyłby go po swojej prababce ze strony matki Jakobinie Luksemburskiej. Jeżeli zaś krew matki nie zawiera antygenu Kell, wówczas organizm matki traktuje płód jak intruza, następuje wówczas sytuacja podobna do konfliktu serologicznego spowodowanego niezgodnością czynnika Rh. Jeżeli płód z takiej ciąży przeżyje, to dziecko ginie wkrótce po porodzie. Zdrowe dziecko z antygenem Kell może przyjść na świat, jedynie w przypadku pierwszej ciąży, później organizm matki zaczyna wytwarzać przeciwciała.

Faktem jest, iż Anna Boleyn urodziła zdrową córkę, Elżbietę z pierwszej ciąży, a kolejne ciąże kończyły się już poronieniem. Jednak inaczej wygląda sytuacja w przypadku Katarzyny Aragońskiej. Jej pierwsza ciąża zakończyła się poronieniem, lecz dwa razy urodziła ona żywe dziecko. Syn Henryk zmarł w prawdzie miesiąc po narodzinach, lecz tuż po jego narodzinach nie zaobserwowano u niego żadnych niepokojących objawów. Poza tym wielu historyków uważa, ze król był ojcem dwójki dzieci Marii Boleyn. Jak widać teoria, choć ciekawa, nie jest pozbawiona słabych stron.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] (i jeszcze takie)


Możliwe, że właśnie o to chodzi, ale zauważam tu pewne nieścisłości. Jeżeli założymy, że Henryk faktycznie był ojcem dwójki dzieci Marii Boleyn (w artykule, który wstawiłaś było napisane jedynie, że mógł być, a nie, że był na pewno) to cała teoria się trochę sypie, bo i syn i córka żyli długo (syn nawet został doradcą swej przyrodniej siostry). Chyba, że Maria miała jakieś silne geny, które przeważyły. Albo ojcem był jednak jej mąż.
Przedziwna sprawa z tymi ciążami i poronieniami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mdusia123 dnia Wto 10:10, 25 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Czw 14:12, 20 Kwi 2017    Temat postu:

mdusia123 napisał:
Justyśka napisał:
Może przez takie coś? (link do całości artykułu wrzucam niżej):
Cytat:
Małżonki Henryka donosiły wiele ciąż, lecz okres dzieciństwa przeżyło jedynie troje jego dzieci. Historycy starali się tłumaczyć problemy króla z dochowaniem się następcy jego problemami ze zdrowiem.

Ostatnia z teorii problemy wiąże z krwią monarchy. Według niektórych badaczy krew Henryka miała zawierać antygen Kell. Wśród Europejczyków występuje on tylko u 9% populacji. Po królu antygen ten miały dziedziczyć jego dzieci. Henryk być może odziedziczyłby go po swojej prababce ze strony matki Jakobinie Luksemburskiej. Jeżeli zaś krew matki nie zawiera antygenu Kell, wówczas organizm matki traktuje płód jak intruza, następuje wówczas sytuacja podobna do konfliktu serologicznego spowodowanego niezgodnością czynnika Rh. Jeżeli płód z takiej ciąży przeżyje, to dziecko ginie wkrótce po porodzie. Zdrowe dziecko z antygenem Kell może przyjść na świat, jedynie w przypadku pierwszej ciąży, później organizm matki zaczyna wytwarzać przeciwciała.

Faktem jest, iż Anna Boleyn urodziła zdrową córkę, Elżbietę z pierwszej ciąży, a kolejne ciąże kończyły się już poronieniem. Jednak inaczej wygląda sytuacja w przypadku Katarzyny Aragońskiej. Jej pierwsza ciąża zakończyła się poronieniem, lecz dwa razy urodziła ona żywe dziecko. Syn Henryk zmarł w prawdzie miesiąc po narodzinach, lecz tuż po jego narodzinach nie zaobserwowano u niego żadnych niepokojących objawów. Poza tym wielu historyków uważa, ze król był ojcem dwójki dzieci Marii Boleyn. Jak widać teoria, choć ciekawa, nie jest pozbawiona słabych stron.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] (i jeszcze takie)


Możliwe, że właśnie o to chodzi, ale zauważam tu pewne nieścisłości. Jeżeli założymy, że Henryk faktycznie był ojcem dwójki dzieci Marii Boleyn (w artykule, który wstawiłaś było napisane jedynie, że mógł być, a nie, że był na pewno) to cała teoria się trochę sypie, bo i syn i córka żyli długo (syn nawet został doradcą swej przyrodniej siostry). Chyba, że Maria miała jakieś silne geny, które przeważyły. Albo ojcem córki, czyli drugiego dziecka, był jednak jej mąż.
Przedziwna sprawa z tymi ciążami i poronieniami.


Maria Boleyn była siostrą Anny, a Anna - matką Elżbiety, więc oni byli nie tylko przyrodnim rodzeństwem, ale też kuzynami... Ot, telenowela brazylijska Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:47, 15 Maj 2017    Temat postu:

A czy Jerzy, brat Anny i Marii, faktycznie był gejem, czy to tylko wymysł Philippy Gregory (autorki "Kochanic króla", które właśnie kończę czytać), aby jeszcze uatrakcyjnić książkę i dodać jej pikanterii?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pon 18:01, 15 Maj 2017    Temat postu:

Kurcze, szkoda, że tak mało pamiętam tę historię, biografię Henryka VIII czytałam daaawno temu. Co do Twego pytania - myślę, że był.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mdusia123
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 12 Cze 2016
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:35, 28 Sie 2017    Temat postu:

Na Netflixie jest pewien dokument dotyczący Henryka VIII. W zasadzie niby jest to film o zamku Hampton Court, ale w sumie więcej tam jest o osobie króla. W tym właśnie dokumencie padło stwierdzenie, że to wypadek podczas turnieju tak bardzo zmienił Henryka, że w pewnym momencie nie było wiadomo, czy król za chwilę się roześmieje czy wpadnie w szał. Henryk spadł wtedy z konia, który się przez niego przetoczył. Od tamtej pory miał ogromne problemy z jedną z nóg. Możliwe też, że podczas wypadku uderzył się w głowę i uszkodził sobie jakąś część czaszki (oczywiście nie pamiętam, którą) co mogło spowodować zmianę jego osobowości. Która to zmiana w połączeniu z wiecznie bolącą nogą sprawiła, że władca stał się nieprzewidywalnym potworem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> Windsorowie / Dawne angielskie dynastie panujące Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin