Forum Romanowowie Strona Główna Romanowowie
Forum o rosyjskiej dynastii panującej 1613-1917
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Choroba Aleksego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> Carewicz Aleksy Nikołajewicz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sob 19:42, 19 Lis 2016    Temat postu:

A jej siostra, ta co miała syna chorego na to samo? może ona?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sob 20:40, 19 Lis 2016    Temat postu:

Irena? No może i nawet ona. Pamiętam jeszcze, że przecie ich brat Fryderyk też miał hemofilię, co zmarł po tym jak spadł z okna, ale Alix miała wtedy rok więc nikt jej tego nie tłumaczył a potem pewnie o tym"zapomniano", bo ot, stało się, i nikt jakoś do tego nie wracał. Może nawet nie wiedzieli że to hemofilia, nie wiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sob 22:06, 19 Lis 2016    Temat postu:

Justyśka napisał:
Jeszcze taka ciekawostka, nie wiem czy było to gdzieś tu wspomniane, ale Aleksy miał tą rzadszą odmianę hemofilii - B.

Pewne jest, że Alix tak czy siak od razu skapnęła się jak tylko Aleksy zaczął krwawić, że chodzi o hemofilię. Wychodzi też na to, że wiedziała o niej nawet wcześniej (w sumie mega bym się zdziwiła jakby nie miała o niczym pojęcia) bo jak wspominała bodaj "mamka" Aleksego, Alix powiedziała jej coś w stylu, że nawet nie wie jak długo modliła się żeby Bóg uchronił jej syna przed tym dziedzictwem. Więc ktoś jej to musiał uświadomić, może i nawet Wiktoria? Nie wiadomo.


Ja myślę, że mówiło się o tym, bo każda rodzina ma tendencje do takich, a nie innych dolegliwości - wujek Alix, Leopold, syn królowej Wiktorii miał hemofilię; zmarł, bo spadł ze schodów; potem synek Ireny. Wiktoria - późniejsza babka księcia Filipa nosicielką nie była.
Myślę jednak, że Alix liczyła na to, że się jej upiecze i nie przekaże tego genu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Wto 20:13, 22 Lis 2016    Temat postu:

Nie wiem, gdzie to wrzucić, ale może tu będzie najlepiej:

Ze wspomnień królowej rumuńskiej Marii, która twierdzi, że wiedziała:
"Gdy pojawił się pomysł małżeństwa naszego syna Karola z Olgą, najstarszą córką cara, byłam temu przeciwna bardziej niż ktokolwiek. Powodem tego była hemofilia, choroba, przekazywana synom przez matki. Wiedziałam, że biedna Alix obdarzyła tą chorobą swego następcę, nie można było dopuścić, by pojawiła się ona i w naszej rodzinie. Gdyby nie ta straszna przypadłość, propozycja była bardzo pochlebna, jako że nastąpiła ze strony Rosji. Więc kiedy zaproszono nas z synem do Carskiego Sioła, wraz z mężem i wujem uznaliśmy, że byłoby niegrzecznie odmówić, a poza tym zawsze chciałam odwiedzić Rosję."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Wto 20:51, 22 Lis 2016    Temat postu:

Hmm a co z tą całą wizytą w Rumunii w 1914 co niby "nieoficjalnie" miało chodzić o zeswatanie Olgi z Karolem? Może jednak wcale o to nie chodziło skoro dopiero w 1916 zaproszono ich do Carskiego z tymi planami. Z drugiej strony jakby w tym 1914 chodziło o te całe zaślubiny to może jeszcze Maria nie wiedziała o hemofilii bo przecie twierdziła że nie chciałaby żeby i w jej rodzinie się ona pojawiła, więc na pewno nie brałaby pod uwagę tego planu z zaręczynami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Wto 21:19, 22 Lis 2016    Temat postu:

Ciężko powiedzieć, wiedziała czy nie. Pytanie, kiedy w ogóle te wspomnienia spisała, bo jeśli grubo PO wszystkim, co tu najistotniejsze, to mogła sobie gadać, że wiedziała.
Z drugiej strony, skoro wszyscy się czegoś co najmniej domyślali, to czemu i nie ona, tu chodziło przecież o ewentualność, czy jej potencjalne wnuki będą chore czy nie.

Co do tego małżeństwa Karola z Olgą, to serio propozycja wyszła ze strony Rosji? I kto tego Karola wziął na cel? M&A? bo chyba nie Olga?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyśka
Nadworny Archiwista



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 2145
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Wto 21:42, 22 Lis 2016    Temat postu:

Niee, Olga się na to w ogóle nie chciała zgodzić. To niby rosyjski minister spraw zagranicznych wyszedł z tą propozycją bo myślał że ślub przyniesie jakieś korzyści z tego przymierza. A Alix i Mikołaj na to przystali. Pewnie wychodzili z założenia nie zaszkodzi pojechać, bo czemu nie, a nuż może coś z tego wyjdzie. Na pewno nie chcieli jej do tego przymuszać bo wybór chcieli pozostawić jej samej.

O hemofilii wiedziała jeszcze Maria Pawłowna Młodsza bo pisała o tym w pamiętniku w 1904.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Śro 7:26, 23 Lis 2016    Temat postu:

olgasza napisał:
Nie wiem, gdzie to wrzucić, ale może tu będzie najlepiej:

Ze wspomnień królowej rumuńskiej Marii, która twierdzi, że wiedziała:
"Gdy pojawił się pomysł małżeństwa naszego syna Karola z Olgą, najstarszą córką cara, byłam temu przeciwna bardziej niż ktokolwiek. Powodem tego była hemofilia, choroba, przekazywana synom przez matki. Wiedziałam, że biedna Alix obdarzyła tą chorobą swego następcę, nie można było dopuścić, by pojawiła się ona i w naszej rodzinie. Gdyby nie ta straszna przypadłość, propozycja była bardzo pochlebna, jako że nastąpiła ze strony Rosji. Więc kiedy zaproszono nas z synem do Carskiego Sioła, wraz z mężem i wujem uznaliśmy, że byłoby niegrzecznie odmówić, a poza tym zawsze chciałam odwiedzić Rosję."


No nie dziwię się. Na jej miejscu też byłabym przeciwna. Teraz hemofilikom podaje się środki na krzepnięcie krwi; w casach, gdy żył Aleksy takich możliwości nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pon 19:59, 19 Gru 2016    Temat postu:

Tak sobie myślę, (w związku z tym artykułem, który dziś Justyśka wrzuciła), że takie uciekanie w świat uzdrowicieli to jest po prostu słaba psychika. Aleksandra miała bardzo słabą psychikę (moim zdaniem) - no, trochę przeszła w życiu, ale było mnóstwo ludzi, którzy przeżyli więcej i trzymali się lepiej.

Przykład z mojej rodziny: Chrzestna mojej mamy (albo siostra dziadka) miała męża, który zginął w Auschwitz - Birkenau. Ona o tym nie wiedziała, czekała na niego. Jedna wróżbitka zaczęła ją bajerować, że mąż wyjechał do Stanów i tam się ożenił. Wyciągnęła kasę, żerując na ludzkim nieszczęściu. A ciotka, słaba psychicznie, uwierzyła i więcej za mąż nie wyszła. Informacja o śmierci wujka pojawiła się dopiero... kilka lat temu na stronie Auschwitz. Jego syn dostał jakieś ochłapy odszkodowania od Niemców (mało ważne).

Aleksandra, gdy żyła pod presją urodzenia następcy i potem, gdy już była wykończona pięcioma porodami i chorobą syna, łapała się wszystkiego. Ten sam mechanizm. Stąd te wszystkie Mitki Koliaby i Rasputiny Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olgasza
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 5470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pon 20:06, 19 Gru 2016    Temat postu:

Pewnie doskonałym gruntem do tych wszystkich cudaków była też sama Rosja, rosyjska mentalność, która się, o dziwo, Alix szczodrze udzieliła po jej przejściu na prawosławie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma.domowa
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pon 20:34, 19 Gru 2016    Temat postu:

olgasza napisał:
Pewnie doskonałym gruntem do tych wszystkich cudaków była też sama Rosja, rosyjska mentalność, która się, o dziwo, Alix szczodrze udzieliła po jej przejściu na prawosławie.


Tak, tak. Jak się ma intuicję, niezwykłe zdolności i jeszcze do tego słuch muzyczny to Słowianie wschodni Cię kochają. Wiem coś o tym Smile
Owszem, udzieliła się; szkoda tylko, że caryca, w przeciwieństwie do teściowej nie chciała się zbliżyć do tego narodu i zrozumieć jego potrzeb.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Romanowowie Strona Główna -> Carewicz Aleksy Nikołajewicz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin